Polski biathlon ma się dobrze. Tomasz Sikora: mamy perełki, oby tak dalej się to wszystko rozwijało

- Monika Hojnisz, która mam nadzieję zaczęła swój życiowy sezon, cały czas jest w pierwszej piątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jest to olbrzymi jej sukces i trzymam kciuk, żeby tak było do końca sezonu - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Tomasz Sikora, trener kadry młodzieżowej biathlonistów. Po świąteczno-noworocznej przerwie biathloniści powracają do rywalizacji. 

2019-01-08, 10:42

Polski biathlon ma się dobrze. Tomasz Sikora: mamy perełki, oby tak dalej się to wszystko rozwijało

Posłuchaj

O powrocie do biathlonowej rywalizacji z trenerem kadry młodzieżowej i do niedawna najlepszym polskim biathlonistą - Tomaszem Sikorą, rozmawiał Darek Matyja (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Najbliższe zawody Pucharu Świata już w ten weekend zostaną rozegrane w niemieckim Oberhofie, natomiast rywalizacja w Pucharze IBU odbędzie się w Dusznikach Zdroju.  

- Skończył się rok 2018, zrobiła się przerwa świąteczna, trochę czasu minęło od tych ostatnich biegów i teraz jest takie nowe otwarcie sezonu. Trzy tygodnie przerwy w startach bardzo dużo mogły zmienić. Niektórzy mogli poprawić te elementy, które zostały zaniedbane latem, ktoś mógł trochę spuścić z tonu, ktoś mógł nie mieć warunków do treningu lub tez za dobre "warunki świąteczne" i poprawić masę ciała... To jest zawsze taki moment niepewności - przyznał Sikora.

Przed Pucharem Świata możemy być optymistami, zwłaszcza jeżeli chodzi o starty kobiet. 

- Jest Monika Hojnisz, która mam nadzieję zaczęła swój życiowy sezon, cały czas jest w pierwszej piątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jest to olbrzymi jej sukces i trzymam kciuk, żeby tak było do końca sezonu. Z takiej zawodniczki nieco chaotycznej stała się bardzo dojrzałą. Mam do niej olbrzymie zaufanie. mamy tez młode i bardzo utalentowane zawodniczki jak Kinga Zbylut i Kamila Żuk. Wśród juniorek także są perełki, z którym aż przyjemnie pracować - dodał. 

REKLAMA

Nieco gorzej wygląda sytuacja wśród mężczyzn, ale tu także widać postęp - uważa Sikora. 

- Trzeba przyznać, że jednak w tym roku zrobili duży krok do przodu. W ubiegłym roku potrzebowali dzikich kart aby wystąpić na igrzyskach. Teraz jest zupełnie inaczej o czym świadczy choćby klasyfikacja Pucharu Narodów, w której awansowaliśmy o 8 miejsc i zajmujemy 15. miejsce. Nie było jednak takiej kropki nad i, żeby zdobyli punkty ale jest już bardzo blisko tego. Zarówno Łukasza Szczurka jak i Grześka Guzika stać na punkty Pucharu Świata. Brakuje tego strzelania i jeśli to zaskoczy to będą zdobywać punkty. Dajmy im trochę czasu. Jeżeli będą robić takie postępy jak w tym sezonie to doczekamy się miejsc na punktowych pozycjach - powiedział. 

"
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Tomasz Sikora (@tomaszsikora)


Nie można też narzekać na brak młodych utalentowanych zawodników, z którymi pracuje Tomasz Sikora. 

REKLAMA

- Są talenty i wśród kobiet i wśród mężczyzn. Może wśród kobiet jest ich więcej i są coraz bliżej startów pucharowych bo bardzo płynnie następuje przejście z drugiej drużyny do pierwszej reprezentacji. Wśród mężczyzn naprawdę mamy perełki. Są chłopaki, którzy w ubiegłym roku startowali w zawodach młodzieżowych w Norwegii gdzie w gronie około 500 zawodników byli najlepsi. Mamy potencjał i oby tak dalej się to wszystko rozwijało - dodał. 

W najbliższy weekend w Polsce zostanie rozegrany Puchar IBU, w którym zaprezentuje się zaplecze polskiej kadry. To będzie dobra okazja do sprawdzenia ich formy - uważa Sikora. 

- Mamy Puchar IBU w Dusznikach... Nie ma zagrożenia aby się nie odbył. Nie ma problemów ze śniegiem, trasy już były przygotowane na mistrzostwa Polski i bardzo fanie to wszystko wyglądało. Podczas Pucharu IBU co prawda nie zaprezentuje się pierwsza reprezentacja ale będą zawodnicy i zawodniczki z kadry B oraz zawodnicy z młodzieżówki. Łącznie możemy podczas tych zawodów zobaczyć po siedem polskich biathlonistek i biathlonistów - podkreślił.

(mb) 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej