Polski Alarm Smogowy: jeszcze dużo trzeba zrobić w walce o czyste powietrze
W ocenie Polskiego Alarmu Smogowego mimo ważnych dokonań w dziedzinie walki ze smogiem, trzeba zrobić jeszcze bardzo wiele, aby móc mówić o wyraźnych efektach.
2019-01-08, 20:45
Posłuchaj
Podczas zorganizowanej w Warszawie konferencji (08.01.2019 r) organizacja przedstawiła trzecią już, w ciągu ostatnich dwóch lat, ocenę działań podjętych przez rząd, mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza w Polsce.
Przypomniano, że w styczniu 2017 roku rząd ogłosił piętnastopunktowy program walki ze smogiem, nazwany "Czyste Powietrze", wprowadzany w życie od września roku minionego.
Skupiając się na ocenie dotychczasowej realizacji przedsięwzięcia, Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego, powiedział, że jest kilka dobrych informacji, kilka złych i kilka bardzo złych.
Zdaniem rzecznika PSP do tych pozytywów należy możliwości uzyskania dopłat przy wymianie kotłów i ocieplaniu domów, które przewidziano w Programie "Czyste Powietrze", wyposażonym w budżet wynoszący 103 mld złotych. Niepokój budzi fakt, że ten program "zaczyna się zapychać" - podkreśla Siergiej.
Jego zdaniem osiąga on granice swojej przepustowości. Liczba składanych wniosków jest tak duża, że urzędy nie radzą sobie z ich obsługą. Stąd potrzeba wprowadzenia takich zmian, aby wnioski można było składać w większej liczbie punktów, a nie tylko w 16 Wojewódzkich Funduszach Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Konieczne jest stworzenie takich możliwości na terenie gmin.
Polski Alarm Smogowy pozytywnie ocenia wprowadzenie ulgi podatkowej dla tych, którzy chcą wymienić kocioł lub ocieplić dom. Taka ocena dotyczy również uruchomienia pierwszego programu wspierającego osoby najuboższe - Stop Smog. Zarazem PAS za ogromne niedopatrzenie uważa to, że program udzielania dotacji jak i ulga przeznaczone są tylko dla domów jednorodzinnych.
- Osoby mieszkające w domach wielorodzinnych i używające paliw stałych (zazwyczaj w piecach kaflowych), zostały pozbawione wsparcia przy wymianie źródła ogrzewania. W wielu województwach jest to poważny problem społeczny - napisano w materiałach dla mediów przygotowanych przez Polski Alarm Smogowy.
- Gdybyśmy oceniali postęp rządowego programu jedynie po zmianach zapisów ustaw czy rozporządzeń, nasza ocena programu wypadłaby dużo lepiej - uważa Andrzej Guła, lider Polskiego alarmu Smogowego. Niestety, w rzeczywistości sytuacja wygląda tak, że przyjmowane prawo i tworzone programy finansowe nie działają tak, jak powinny.
Jako umiarkowany postęp oceniono wprowadzenie norm jakości węgla. Pojawiły się tu nowe uregulowania. Każdy kupujący w składzie węgiel, ma być świadomy tego, co kupuje ponieważ przysługuje mu stosowny certyfikat. Niestety nie ma dotychczas informacji jak to rozwiązanie funkcjonuje w praktyce.
- Nie są jeszcze przeprowadzane kontrole w tych składach, mają się one dopiero pojawić i wówczas będziemy się przyglądać jak one przebiegają - zaznacza Piotr Siergiej.
Polski Alarm Smogowy zdecydowanie obniżył ocenę prowadzenia walki z zanieczyszczeniem powietrza powodowanym przez spaliny z silników samochodowych. To jest jedna z tych bardzo złych informacji.
Nie spełniły się bowiem oczekiwania dotyczące wprowadzenia kar za wycinanie filtrów DPF. W Sejmie zaniechano prowadzenia prac nad takimi uregulowaniami, podobnie jak nad uszczelnianiem kontroli i dokumentacji, dotyczącej jakości spalin samochodowych. Rzecznik PAS przypomina że w Europie silniki Diesla są już na cenzurowanym, jako emitujące duże ilości zanieczyszczeń, w tym rakotwórczych związków chemicznych i dlatego jest duże prawdopodobieństwo, że te samochody kupowane po niskich cenach przez rodaków, będą pojawiały się na polskich drogach w coraz większej liczbie. Brakuje zatem regulacji, które zatrzymają napływ tych samochodów, wypychanych z innych krajów unijnych.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Dariusz Kwiatkowski, kw