Janusz Cieszyński o WOŚP: angażujemy się w podobne wydarzenia
- Osobiście nie włączam się w Wielką Orkiestrę Świątecznej pomocy, ale jako przedstawiciele ministerstwa regularnie uczestniczymy w wielu innych, podobnych wydarzeniach - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia.
2019-01-13, 12:50
PolskieRadio24.pl: Pan się angażuje w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy?
Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia: Osobiście nie włączam się w tę akcję, ale jako przedstawiciele ministerstwa regularnie uczestniczymy w wielu innych, podobnych wydarzeniach.
Łukasz Foltyn, założyciel Gadu-Gadu, wyliczył m.in., że NFZ na leczenie Polaków wydaje blisko tysiąckrotnie więcej niż WOŚP, a „ludzie uważają, że to dzięki WOŚP szpital leczy i ratuje życia". Jak wyglądają te wydatki, jeśli zestawimy oba podmioty?
W tym roku rząd na system ochrony służbę zdrowia przekaże około stu miliardów złotych. To jest priorytet premiera Morawieckiego i te wydatki rosną każdego roku, a w roku 2024 osiągną 6 proc. PKB. To też konkretne projekty, na przykład w zeszłym wsparliśmy na przykład prawie 1060 szpitalnych oddziałów ratunkowych i wyposażyliśmy je w sprzęt ratujący dzieci. Nie wiem ile na ten cel przeznacza WOŚP, ale bez wątpienia są to nieporównywalnie mniejsze kwoty. Jednak trudno zestawiać akcję charytatywną ze stałymi działaniami państwa.
Mówi pan o dużych wydatkach na służbę zdrowia, ale – poza zmniejszeniem kolejek dla chorych na zaćmę – niewiele się zmieniło. W raporcie Naczelnej Rady Lekarskiej czytamy: wciąż długie kolejki do lekarzy i średnio ponad tysiąc złotych, jakie rocznie trzeba dopłacać z prywatnych pieniędzy do opieki zdrowotnej. To największe problemy, z jakimi spotykają się pacjenci”. Przykładem jest choćby sytuacja na SOR-ach.
Rada lekarska ma prawo formułować swoje zdanie na ten temat...
Ale to nie tylko jej zdanie. Wystarczy samemu zobaczyć, co dzieje się na oddziałach ratunkowych i ile trzeba czekać na przyjęcie.
Skupmy się na konkretnych liczbach. Przykład zaćmy jest bardzo dobry, ale niejedyny. W przypadku endoprotezy również nastąpiło bardzo istotne skrócenie kolejek. Do wielu innych specjalistów pojawiły się możliwości umówienia na wizytę niemal z dnia na dzień. To wynika m.in. z zastosowania mechanizmów, które do tej pory nie były stosowane. Chodzi o płacenie za konkretny efekt pracy z pacjentem. Przeznaczyliśmy dodatkowe środki na zakup świadczeń od tych podmiotów, które wykazały, że czas oczekiwania i liczba osób oczekujących, skraca się. To są działania podjęte pod koniec zeszłego roku i widzimy już ich efekty.
REKLAMA
Ale na SOR-ach nie.
Na prawie sto SOR-ów w zeszłym roku trafił nowy sprzęt. Oprócz tego ruszamy z projektem, którego celem jest uporządkowanie sytuacji na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Mówię o systemie informatycznym, który pozwoli każdemu pacjentowi na informację, jaki jest czas oczekiwania na wizytę u lekarza w jego kategorii. Przy okazji uspójniamy zasadę segregacji pacjentów. Efekty są już w pierwszych placówkach, na przykład w Warszawie w Szpitalu Dzieciątka Jezus. Liczymy, że do końca przyszłego roku system będzie działał w całej Polsce.
Nie jest pan pierwszym przedstawicielem resortu zdrowia, który mówi o skróceniu kolejek na SOR-ach. Ministrowie Konstanty Radziwiłł i Łukasz Szumowski również obiecywali poprawę sytuacji w tym zakresie.
Dlatego zgodnie z obietnicą ministra Szumowskiego wdrażamy zmiany organizacyjne na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. To wymaga również wysiłku legislacyjnego oraz operacyjnego czyli wyposażenia oddziałów w nowy sprzęt. Poza tym tworzymy system, dzięki któremu pacjent będzie wiedział, jaki jest czas oczekiwania w konkretnych placówkach. Jeśli mieszkamy w miejscu, w którym SOR-ów jest więcej, będziemy mogli wybrać ten z najkrótszym czasem oczekiwania na podstawie informacji, którą udostępnimy w Internecie.
Od 1 stycznia 2019 roku działa program e-recepty. Teraz zamiast papierowej recepty otrzymamy SMS-em, mailowo lub wypisany na kartce czterocyfrowy kod. W ilu placówkach można już taką receptę zrealizować?
W ponad 93 proc. aptek. Na kilka proc. jeszcze czekamy ze względu na aktualizację systemów informatycznych. To daje możliwość do przejścia do drugiego etapu, jakim jest współpraca ze środowiskiem lekarskim. Ruszamy więc z cyklem szkoleń i kampanii informacyjnych. Bardzo ważne jest bowiem, by dotrzeć do pacjentów. Chcemy, żeby każdy Polak miał Internetowe Konto Pacjenta, które można bezpłatnie założyć na stronie pacjent.gov.pl.
Panie ministrze, w kampanii wyborczej w 2015 roku PiS zapowiadało zlikwidowanie Narodowego Funduszu Zdrowia. Wiemy, że w obecnej kadencji nie uda się tego dokonać. Czy są zatem plany, by zająć się tym tematem w przyszłej kadencji, jeśli oczywiście partia rządząca utrzyma swoją pozycję po jesiennych wyborach?
Została podjęta polityczna decyzja o tym, że NFZ nie zostanie zlikwidowany i skupiliśmy się na wprowadzeniu zmian w działaniu funduszu, które pozwolą na jeszcze efektywniejsze zarządzanie pieniędzmi. Nie ma jakichkolwiek planów w zakresie likwidacji NFZ.
REKLAMA
REKLAMA