Nowy budżet Unii w tym roku? Min. Kwieciński: "małe szanse" z powodu kampanii wyborczej

Są małe szanse, że budżet UE na lata 2021-2027 zostanie uchwalony w tym roku - powiedział minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. Dodał, że negocjacjom finansowym nie służą ani wybory do Parlamentu Europejskiego ani do polskiego Sejmu.

2019-01-12, 10:30

Nowy budżet Unii w tym roku? Min. Kwieciński: "małe szanse" z powodu kampanii wyborczej
Decyduje się kształt przyszłych finansów UE i odrębnego budżetu dla strefy euro.Foto: Pixabay

"Owszem, negocjacje będą bardziej intensywne niż do tej pory, ale obawiam się, że niektóre elementy rozmów o budżecie mogą stać się elementami kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, a potem do parlamentu polskiego" - powiedział. A to - zaznaczył - raczej nie będzie służyło podejmowaniu decyzji finansowych.

Znaki zapytania

Spowolnieniu procesu decyzyjnego - zdaniem ministra - mogą też służyć zmiany personalne w PE i KE. Z jego oceny wynika, że z tzw. "starego" składu w KE znajdzie się może 5-7 osób, co oznacza, że większość przedstawicieli to będą nowe osoby. - I tu jest bardzo wiele znaków zapytania, bo trudno przewidzieć, jakie poglądy będą reprezentowali nowi członkowie - ocenił.

To - jego zdaniem - może mieć kluczowe znacznie np. jeżeli chodzi o wielkość budżetu na Politykę Spójności i Wspólną Politykę Rolną. - Naprawdę trudno kategorycznie przesądzić, czy nowy PE i KE będą bardziej czy mniej przyjazne polskim propozycjom - powiedział.

- Ważne dla nas jest to, kto będzie szefem KE i kto będzie komisarzem ds. budżetu - dodał. Ocenił, że współpraca z obecnym komisarzem, czyli Güntherem Oettingerem układa się bardzo dobrze. Z drugiej strony komisarz Oetinger zapowiedział, że nie będzie kontynuował swojej pracy w Komisji Europejskiej.

Budżet a praworządność

Podkreślił też, że obecna KE jest mocno "spolitycyzowana" o czym świadczą m.in. sugestie by wydatkowanie pieniędzy unijnych powiązać z tzw. praworządnością. 

- Absolutnie nie chcemy negocjować nowego budżetu UE, będąc pod presją rozwiązań, które nawet w samej UE są mocno podważane - oświadczył minister. Przypomniał, że pomysł ten został mocno skrytykowany i przez Europejski Trybunał Obrachunkowy, i przez prawników Rady Europejskiej.

Zapytany, jak na kształt przyszłych finansów UE wpłynie decyzja o utworzeniu odrębnego budżetu dla strefy euro, powiedział, że - jego zdaniem - nie stanowi to niebezpieczeństwa powstania "dwóch odrębnych finansowych tworów" i tzw. Unii Europejskiej dwóch prędkości, ponieważ zarówno jeden jak i drugi budżet będą musiały jednomyślnie zaakceptować wszystkie kraje członkowie. 

Czy powstanie budżet strefy euro?

Dodał, że propozycję utworzenia budżetu strefy euro "traktuję jako pracę, której celem jest wypracowanie w ramach UE mechanizmu, który by przeciwdziałał kryzysom w strefie euro, takim jak np. kryzys w Grecji". Jego zdaniem, to, że nie jesteśmy w strefie euro, nie będzie oznaczało, że nie będziemy uczestniczyli np. w spotkaniach, na których są omawiane kwestie dotyczące eurolandu. Zaznaczył, że teraz takie spotkania odbywają się często i "jesteśmy na te spotkania zapraszani i w nich uczestniczymy". 

Pytany o najważniejsze wyzwania resortu w obecnej perspektywie unijnej, powiedział, że poza negocjacjami nowego budżetu, będzie to realizacja podpisanych do tej pory umów.

PAP, ak, NRG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej