Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz udaje się do Mariupola

Przed sądem w Moskwie rozpoczęła się rozprawa o przedłużenie aresztu wobec 24 ukraińskich marynarzy. Adwokaci wziętych do niewoli Ukraińców zapowiadają, że procedura ta może zająć nawet kilka dni. Z kolei część dziennikarzy relacjonujących przebieg rozprawy, w tym ukraińscy reporterzy zwracają uwagę, że w tym czasie do ukraińskiego portu Mariupol na Morzu Azowskim udadzą się z oficjalną wizytą szefowie dyplomacji: Polski, Czech, Litwy, Łotwy i Estonii. Według polskiego MSZ, głównym celem wizyty, w której weźmie udział minister Jacek Czaputowicz ma być wsparcie Ukrainy w wymiarze bezpieczeństwa.

W listopadzie trzy ukraińskie okręty wojenne płynęły z Odessy na Morzu Czarnym do Mariupola na Morzu Azowskim. W rejonie anektowanego przez Rosję Krymu zostały zaatakowane przez jednostki rosyjskiej straży granicznej. Rosjanie staranowali, ostrzelali i zajęli dwa ukraińskie kutry opancerzone i holownik. W dniu, w którym na zamkniętej rozprawie rosyjski sąd ma zdecydować o przedłużeniu o trzy miesiące aresztów dla 24 ukraińskich jeńców wojennych szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz oraz ministrowie spraw zagranicznych Czech, Litwy, Łotwy i Estonii zamierzają spotkać się z władzami miast portowych na Morzu Azowskim - Mariupola i Berdiańska. Z komunikatu polskiego MSZ wynika, że wizyta ma być dowodem na zaangażowanie Polski na rzecz umacniania suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy.

bartos