Będzie dochodzenie ws. marszu narodowców w Oświęcimiu. Podejrzenie publicznego nawoływania do nienawiści
- W poniedziałek prokuratura poleciła policji wszczęcie dochodzenia w sprawie niedzielnego zgromadzenia narodowców z udziałem Piotra Rybaka, w 74. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz - poinformował zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka. Dodał, że istnieje podejrzenie o publiczne nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym lub rasowym.
2019-01-28, 12:13
- Zarejestrowano przebieg tego zgromadzenia. Policja dokonała wstępnej analizy zapisów rejestratorów, po której uznała za właściwe przekazanie całości materiału do prokuratury celem podjęcia decyzji, co dalej robić w tej sprawie. My, również po wstępnej analizie tego materiału, stwierdziliśmy, że niektóre wypowiedzi uczestników tego zgromadzenia mogą wyczerpywać znamiona przestępstwa - powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka.
Dodał, że chodzi o podejrzenie o publiczne nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym lub rasowym.
- W związku z tym, że takie uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa z tego artykułu zaistniało, w dniu dzisiejszym poleciliśmy wszczęcie przez komendę powiatową policji w Oświęcimiu dochodzenia w tej sprawie. Jest ono prowadzone pod nadzorem prokuratury - wyjaśnił.
Prokuratura przeanalizuje materiały policji
Informacje o nadzorze prokuratury nad dochodzeniem potwierdziła rzecznik komendanta powiatowego policji w Oświęcimiu asp. sztab. Małgorzata Jurecka. Jak powiedziała, prowadzona jest analiza materiału "pod kątem tego, czy doszło do popełnienia przestępstwa".
REKLAMA
- Nie było zgłoszeń (po zgromadzeniu narodowców – przyp. red.), natomiast policjanci przeanalizowali nagrania. Wysłali materiały do prokuratury, która zleciła przeprowadzenie dochodzenia w celu stwierdzenia, czy doszło do popełnienia przestępstwa - powiedziała Jurecka. Jak dodała, chodzi o materiały własne policji.
- Myślę, że trzeba podejść do tego na spokojnie. Przeanalizować i po analizie, podejrzewam, będzie powołany biegły, który oceni ten materiał - mówiła Jurecka.
Uroczystości z udziałem premiera
W niedzielę odbyły się uroczyści w 74. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz. Główne obchody, na które przybyło ponad 50 byłych więźniów tego i innych obozów, odbyły się w budynku tzw. Centralnej Sauny na terenie byłego obozu Auschwitz II-Birkenau, gdzie od grudnia 1943 r. Niemcy przyjmowali więźniów do obozu.
W uroczystości uczestniczył premier Mateusz Morawiecki, duchowni różnych religii, dyplomaci m.in. z Rosji i Izraela. Patronował im prezydent Andrzej Duda. 27 stycznia na świecie obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
REKLAMA
"Faszyzm stop!"
Przed oficjalnymi uroczystościami około dwustu narodowców przemaszerowało od oświęcimskiego dworca kolejowego do byłego obozu Auschwitz I. Przeciwko nim protestowało kilka osób z transparentem "Faszyzm stop!" i flagą Izraela.
Przedstawiciel jednego ze środowisk narodowych Piotr Rybak, będący inicjatorem marszu, mówił, że "patrioci polscy, narodowcy, nacjonaliści" upomnieli się o najwyższe wartości: Boga, Honor, Ojczyznę.
Według krakowskiej "Gazety Wyborczej", Rybak miał pytać uczestników marszu: "Czy my jesteśmy krajem niepodległym?"; "Czas walczyć z żydostwem i uwolnić od niego Polskę! Gdzie są rządzący tym krajem? Przy korycie! I to trzeba zmienić" - miał wykrzykiwać Rybak.
pm
REKLAMA
REKLAMA