Jacek Sasin o wniosku do prokuratury ws. publikacji "GW": zarzuty są absurdalne

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin uważa, że zarzuty, które mają znaleźć się we wniosku PO do prokuratury ws. publikacji "GW", są absurdalne. Jak dodał, istnieje też takie przestępstwo jak nieuzasadnione zawiadomienie o przestępstwie. To nie tak, że każdy może sobie coś wymyślić - mówił.

2019-01-30, 11:34

Jacek Sasin o wniosku do prokuratury ws. publikacji "GW": zarzuty są absurdalne
Wicepremier Jacek Sasin rozpoczyna dziś wizytę w USA.Foto: IAR/ Łukasz Kowalski

"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy z lipca 2018 r. m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.

Także we wtorek posłowie wezwali prezesa PiS do ujawnienia całego majątku. Zapowiedzieli też, że w związku z publikacją "GW", złożą do prokuratury doniesienie. W środę PO złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Zarzuca mu m.in. płatną protekcję, powoływanie się na wpływy oraz przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

Wcześniej w środę lider PO Grzegorz Schetyna poinformował w radiowej Trójce, że PO przedstawi w uzasadnieniu wniosku do prokuratury, "konkretne artykuły, na które będziemy się (powoływać) - przekroczenie uprawnień, powoływanie się na wpływy". Dodał, że w zawiadomieniu będzie także mowa o płatnej protekcji.

Jacek Sasin pytany o tę kwestię w TVP Info podkreślił, że "istnieje również takie przestępstwo, które nazywa się nieuzasadnione zawiadomienie o przestępstwie". - To nie jest tak, że każdy może sobie wymyślić, że zaistniało przestępstwo, którego nie było i zawiadomić organy i to jest OK, to jest w porządku - podkreślił minister.

REKLAMA

"Niech się dobrze zastanowi, czy warto iść tą drogą"

- Niech się dobrze zastanowi, czy warto iść tą drogą, to są absurdalne zarzuty - podkreślił, odnosząc się do wypowiedzi Grzegorza Schetyny. Odnosząc się do publikacji "GW" szef KSRM podkreślił, że prawdopodobnie "jedyna rzecz", która może w całej sprawie szokować, to fakt, że "ktoś nagrał tego typu rozmowę". Jak podkreślił, jest to naganne, "bo chodzi również o intencje".

- Czym innym jest nagrywanie i ujawnianie tego nagrania, bo ktoś popełnia przestępstwo czy ktoś rzeczywiście opowiada takie rzeczy jak politycy PO w "Sowie i Przyjaciołach", a czym innym jest nagrywanie po to, aby w tej chwili - to jest moja opinia - próbować coś ugrać dla siebie w tym interesie - powiedział Sasin.

Rozmowa, której stenogram publikowała we wtorek "GW", dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch 190-metrowych wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Budowa - jak poddała "GW" - miała być sfinansowana z kredytu udzielonego przez bank Pekao SA w wysokości do 300 mln euro (1,3 mld zł). W biurowcu miałyby się mieścić m.in. apartamenty, hotel i siedziba fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.

W środę "GW" napisała, że Jarosław Kaczyński 20 razy spotykał się w centrali partii z austriackim biznesmenem, który miał w imieniu spółki Srebrna zbudować biurowiec; w jednej z rozmów brał udział prezes Pekao SA Michał Krupiński. 

REKLAMA

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej