Królewski apartament i rychła premia. Bajeczna rzeczywistość ulubieńca polityków, działaczy i kibiców
"Il Pistolero" (rewolwerowiec) jest niekwestionowanym objawieniem bieżącego sezonu: szturmem wziął bramkarzy Serie A, którym zaaplikował kilkanaście bramek w barwach CFC Genoa, co doprowadziło do spektularnego transferu. Zawodnik podpisał kontrakt z AC Milan, stał się ulubieńcem możnych i wpływowych. Zarabia pięć razy więcej niż w Genui, a za chwilę może jeszcze podnieść poziom wpływów.
2019-02-14, 23:45
23 stycznia 2019 roku, po trwającym kilka tygodni transferowym serialu, Krzysztof Piątek podpisał kontrakt z AC Milan. Polak na San Siro pozostanie do 2023 roku. Jaką drogę przeszedł, by trafić do jednego z najpotężniejszych klubów Europy? Jak mu się wiedzie w nowym miejscu pracy? Zapraszamy do specjalnego serwisu poświęconego polskiemu piłkarzowi.
![Krzysztof Piątek](http://static.prsa.pl/images/d71f0f0e-2bc1-4e85-b1eb-81aa3ff48a0d.jpg)
Krzysztof Piątek zarobi jeszcze więcej niemal na pewno, a to za sprawą kontraktowych zapisów, które gwarantują piłkarzowi uruchomienie finansowych bonusów już od pięciu goli zdobytych w barwach "rossoneri". Krzysztof Piątek zdobył już cztery: dwie w drugim meczu z nowa drużyną - z Napoli w Pucharze Włoch (2:0), dołożył trafienie z Romą na Stadio Olimpico (1:1) i ustalił wynik meczu z Cagliari na San Siro (3:0). Dodatkowe wynagrodzenie zostało zakontraktowane progresywnie, a przekraczanie kolejnych progów jest - przy dzisiejszej dyspozycji - tylko kwestią czasu.
Po tym ostatnim spotkaniu - po raz kolejny - wzbudził zamieszanie w mediach, które zachwycają się jego regularnością. W tytułach prasowych były nawiązania do klasyki filmowej: "Listonosz/Pistolero zadzwonił po raz kolejny" - " Podbija kartę jakby pracował na poczcie. Jego obecność oznacza gole" - to tylko niektóre sformułowania, które świadczą o dużym mirze jaki zawodnik ma u ekspertów.
REKLAMA
Jego fanem jest wicepremier Włoch (Matteo Salvini dostał koszulkę Piątka z numerem 19). Nie może się go nachwalić były dyrektor zarządzający klubu z epoki Berlusconiego - Adriano Galliani powiedział:
- Milan zrobił w zimowym oknie transferowym najlepsze transfery w całej Europie. Nikt nie pozyskał dwóch tak mocnych piłkarzy jak Piątek i Paqueta. Siła i składanie się do strzału Krzysztofa przypominają mi Andrija Szewczenkę, a jak ostatnio cieszył się z gola wraz z Paquetą, to od razu miałem w oczach duo Szewczenko-Kaka'. Obym był prorokiem...
W najbliższej kolejce ligowej Milan pojedzie do Bergamo na mecz z Atalantą. Smaczku dodaje sytuacja, że obydwie drużyny dzieli tylko punkt w ligowej tabeli, a gospodarze sobotniego meczu (godz.20.30) są najbardziej bramkostrzelną drużyną ligi. Bilans Atalanty to: piąte miejsce w tabeli, 38 punktów, bilans bramek 50:31. Milan ma punkt więcej, bilans bramek 32:21, Gattuso ustawia ich raczej defensywnie, ale jest przecież Piątek..."Il Pistolero". Mecz o - umownie - "miejsce w LM" (awansują cztery najlepsze na koniec sezonu) może więc być zaciętym pojedynkiem obfitującym w bramki.
Polak znakomicie "wszedł do drużyny", szatnia przyjęła go znakomicie, a co najważniejsze: gra AC Milan jest ustawiona "pod niego" , czego najlepszym dowodem są cztery zdobyte bramki, które torują drogę do kolejnych premii pieniężnych. Z przejścia zawodnika do Mediolanu cieszą się na pewno zarówno działacze W Krakowie jak i Dzierżoniowie, gdzie ekwiwalent za wyszkolenie będzie na pewno istotnym elementem budżetu małego klubu, z którego w wielki świat wyruszył Krzysztof Piątek.
REKLAMA
Zawodnik na razie strzela bramki, nie schodzi z okładek i korzysta z okolicznościowego blichtru: włoskie media poinformowały, że Piątek z partnerką wybrali apartament, w którym zamieszkają. Nieruchomość znajduje się na Piazza Gae Aulenti - w bardzo prestiżowej części miasta słynącej z efektownej (i nagradzanej) nowoczesnej architektury -lokalizacja jest iście "królewska".
To tutaj właśnie znajduje się siedziba banku Unicredito. Torre Unicredit to najwyższy budynek we Włoszech - mierzy 231 metrów. Tutaj też znajduje się "Bosco Verticale(Pionowy Las)" - dwa stumetrowe apartamentowce uznane "wieżowcami roku 2015" przez międzynarodowe gremia. Wokół niewielkiego placyku znajduje się kompleks rozrywkowo-gastronomiczny. Chętni by zobaczyć okolicę muszą się kierować drugą linią metra (M2 - zielona) na stację "Porta Garibaldi"(Garibaldi FS).
REKLAMA
Zimą funkcjonuje tu lodowisko, a w lecie odbywają się koncerty. W pobliżu jest Corso Como z klubami, pubami i masą knajpeczek oraz - ciut z boku - CH Smeraldo, w którym kilka pięter jest dedykowane wyłacznie marce "Eataly" - to tutaj turyści i majętni mediolańczycy robią spożywcze zakupy i obserwują produkcje "bufali" czy kulinarne popisy szefów kuchni.
Wygląda na to, że nie tylko "życie w Madrycie" ma wyborny smak, to w Mediolanie - dla bramkostrzelnego piłkarza - na pewno nie jest gorsze. Aż chce się napisać: "żyć nie umierać", a na pewno - chwilo trwaj!
REKLAMA
Hubert Borucki, PolskieRadio24.pl
REKLAMA