Niemcy: problem z aresztowanymi bojownikami tak zwanego Państwa Islamskiego
Niemieccy politycy protestują po wypowiedzi prezydenta Stanów Zjednoczonych w sprawie bojowników tak zwanego Państwa Islamskiego wziętych do niewoli w Syrii i będących obywatelami krajów europejskich. Donald Trump zapowiedział, że jeśli kraje te nie przyjmą bojowników na swoim terenie, umieści ich w więzieniu Guantanamo na Kubie. - Obywatele niemieccy powinni być sądzeni w Niemczech - mówią tamtejsi politycy.
2019-02-24, 10:55
Posłuchaj
Rzeczniczka frakcji Zielonych w Bundestagu Irene Mihalic uważa, że umieszczenie niemieckich obywateli w więzieniu Guantanamo jest wykluczone. - Do walki z bezprawiem Państwa Islamskiego musimy przeciwstawić rządy prawa. Niemcy muszą sprostać swojej odpowiedzialności - powiedziała Mihalic gazecie "Welt Am Sonntag".
Powiązany Artykuł
Donald Trump wzywa Europę do osądzenia bojowników tzw. Państwa Islamskiego
Sekretarz generalny CDU Paul Ziemiak w tym samym piśmie argumentuje, że Niemcy mają obowiązek odebrania swoich obywateli. Także ekspert do spraw wewnętrznych w partii FDP Sebastian Strasser jest przeciwny temu, by przekazać odpowiedzialność za niemieckich obywateli innemu państwu. - Oznacza to, że także niemieccy członkowie Państwa Islamskiego muszą zostać postawieni przed obliczem sprawiedliwości w swojej ojczyźnie - powiedział.
W Syrii do kurdyjskiej niewoli dostało się ponad 800 cudzoziemców walczących w bojówkach tak zwanego Państwa Islamskiego.
jp
REKLAMA
REKLAMA