ABW zatrzymała trzy osoby ws. wyrządzenia szkody w spółce Lotos Petrobaltic
- Zatrzymań trzech osób w sprawie szkód w spółce Lotos Petrobaltic dokonali funkcjonariusze gdańskiej delegatury ABW - powiedział rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Zarzuty wobec zatrzymanych dotyczą niedopełnienia obowiązków i doprowadzenia do wyrządzenia szkody w mieniu wspomnianej spółki w wysokości nie mniejszej niż 47 mln zł.
2019-02-27, 11:21
Stanisław Żaryn podał, że do zatrzymań trzech mężczyzn doszło na terenie woj. pomorskiego w środę rano. - Funkcjonariusze delegatury ABW w Gdańsku dokonali również przeszukań miejsc zamieszkania trójki zatrzymanych - powiedział rzecznik.
Zarzuty dotyczą m.in. przebudowy platformy
Jak wynika z informacji śledczych, zatrzymane przez ABW osoby to Zbigniew P. - prezes zarządu spółki Lotos Petrobaltic SA, Dariusz W. - były wiceprezes zarządu i dyrektor ds. finansowych, a także Robert N. - były kierownik projektu zagospodarowania złoża B8.
- Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała ich na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, która chce mężczyznom postawić zarzuty dotyczące niedopełnienia obowiązków i doprowadzenia do wyrządzenia szkody w mieniu spółki Lotos Petrobaltic SA, w wysokości nie mniejszej niż 47 mln zł - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Maciej Załęski.
Maciej Załęski wyjaśnił, że zarzuty niedopełnienia obowiązków dotyczą realizacji inwestycji dotyczącej wykorzystania jednego ze złóż ropy naftowej oraz przebudowy platformy wiertniczej "Petrobaltic".
REKLAMA
"Decyzje skutkowały zwiększeniem kosztów"
W trakcie śledztwa ustalono, że "podejrzani, doprowadzając do zawarcia z włoską firmą aneksu do umowy na przebudowę platformy wiertniczej, nie zweryfikowali kosztów tej inwestycji i podjęli nieuzasadnione gospodarczo decyzje dotyczące wyboru technologii do jej realizacji w zakresie posadowienia platformy" - wynika z informacji śledczych.
Decyzje te, dotyczące lat 2014–15, skutkowały, według ustaleń śledztwa, "znaczącym zwiększeniem kosztów inwestycji".
Maciej Załęski wyjaśnił, że zarzuty, jakie usłyszą zatrzymani, są zagrożone karą do 10 lat więzienia. Prokurator dodał, że decyzje, co do zastosowania środków zapobiegawczych, zostaną podjęte po wykonaniu czynności z zatrzymanymi.
bb
REKLAMA
REKLAMA