Katownia w podziemiach MBP. "Tu działo się piekło"
Podziemia budynku obecnego Ministerstwa Sprawiedliwości kryją mroczną tajemnicę. Na przełomie lat 40. i 50. były świadkami okrutnego losu, jaki został zgotowany żołnierzom podziemia antykomunistycznego przez stalinowskich oprawców.
2024-03-01, 05:50
Jeszcze w czasie okupacji niemieckiej kamienicę przy ul. Koszykowej otaczała zła sława. Znajdowała się w nim siedziba Kripo - niemieckiej policji kryminalnej. W czasie Powstania Warszawskiego stacjonowali tu sprzymierzeni z Niemcami żołnierze łotewscy.
Po wojnie budynek był siedzibą Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. W areszcie, który znajdował się w kazamatach budynku, byli przetrzymywani żołnierze podziemia niepodległościowego. Byli dręczeni głodem, ściskiem i zimnem, torturowani przez bezpiekę. To tutaj zamordowany został Jan Rodowicz, ps. Anoda.
"Nil", "Zapora", "Inka", "Łupaszka", "Ogień", "Lalek" - żołnierze i działacze podziemia antykomunistycznego. Walczyli o wolną Polskę. Władza ludowa potraktowała ich jak zdrajców. 1 marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji przypominamy dzisiaj ich losy w serwisie historycznym Polskiego Radia.
Powiązany Artykuł
Żołnierze Wyklęci - zobacz serwis historyczny
Wyklęci to ci, którzy nie uznali końca II wojny i z bronią w ręku wystąpili przeciw drugiemu – obok nazizmu – zaborczemu totalitaryzmowi. Stanęli nie tylko przeciw potężnym siłom nowego agresora, lecz także wobec jego gigantycznej, bezwzględnej propagandy. Nie mogli zwyciężyć zbrojnie ani nawet ocalić swojego wizerunku – zaciążyło na nich na lata odium bandytów. Zagarnął ich śmietnik Peerelu.
REKLAMA
im
REKLAMA