Norweski trener Austriaków podał się do dymisji: myślałem, że oni ciężko trenują...
Norweg Trond Nystad, koordynator ds. biegów w austriackiej federacji narciarskiej oficjalnie złożył rezygnację w następstwie skandalu dopingowego, do jakiego doszło podczas mistrzostw świata w Seefeld.
2019-03-01, 18:16
Afera, w której pojawiły się nazwiska dwóch Austriaków 26-letnich Dominika Baldaufa i Maxa Hauke, wybuchła w środę rano, gdy funkcjonariusze dokonali przeszukań w 16 miejscach, m.in. hotelach, kwaterach i domach prywatnych, w Seefeld i okolicach. Policja poinformowała, że zatrzymano pięciu biegaczy narciarskich: po dwóch Austriaków i Estończyków oraz Kazacha.
💬 Österreichs Langlauf-Koordinator Trond Nystad hat sich nach der #Doping-Razzia des österreichischen Bundeskriminalamtes, bei der unter anderem zwei ÖSV-Langläufer festgenommen wurden, schwer enttäuscht gezeigt. 👇 #ZDFwintersport #Seefeld pic.twitter.com/9qRIQoJyQW
— ZDF Sport (@ZDFsport) 27 lutego 2019
REKLAMA
- Ja myślałam, że oni ciężko trenują, a nie sądziłem, że robią takie g... - skomentował wtedy sytuację Nystad. Norweg, który jest mężem byłej niemieckiej biegaczki narciarskiej Claudii Nystad, uchodzi za antydopingowego bojownika.
Dalsza praca z tymi zawodnikami już mnie nie interesuje. Porozmawiałem z kierownictwem związku i podjąłem decyzję o odejściu z austriackiej federacji" - potwierdził w piątek szkoleniowiec w wywiadzie udzielonym norweskiej stacji telewizyjnej NRK. 48-letni Nystad przed podjęciem w 2016 roku pracy w Austrii szkolił biegaczy m.in. w USA, Szwajcarii i Norwegii.
HB
REKLAMA