"Rzeczpospolita": biegun biedy przesuwa się na południe. Polska coraz bogatsza

Jak czytamy w dzienniku, do tej pory różnica między Polską a Portugalią była minimalna -  w 2019 roku dochód na mieszkańca przy uwzględnieniu realnej siły nabywczej walut narodowych osiągnie w naszym kraju 33472 dolary, dokładnie o 63 dolary więcej niż w Portugalii. Gazeta podkreśla, że to na razie początek zmian i za kilka lat różnica poziomu życia między obydwoma krajami będzie już bardzo poważna.

- Portugalia jest drugim, po Grecji, zachodnim krajem, który wyprzedza pod względem bogactwa Polska. Jesteśmy teraz na 21. pozycji w Unii pod względem dochodu na mieszkańca: za nami już siedem krajów - wskazuje "Rzeczpospolita".

Idziemy w górę

Przeskoczyć kolejne kraje - Estonię i Litwę - będzie nam już dosyć trudniej. To dlatego, że te kraje po problemach w ostatnich latach znowu wyszły na prostą i będą się w tym roku rozwijać w tempie ponad 3 procent. Paradoksalnie, krajom naszego regionu, w tym Polsce, łatwiej może być dogonić Włochy, które są kilka "oczek" wyżej.

- Co prawda w tym roku w trzeciej co do wielkości gospodarce strefy euro dochód na mieszkańca wyniesie 40737 dolarów aż o 7265 dolarów więcej niż u nas. Ale ta różnica topnieje bardzo szybko. Jak wynika z danych MFW, jeszcze dziewięć lat temu, w 2010 roku, była prawie dwukrotnie większa  - czytamy w dzienniku.

REKLAMA

Południe biednieje, wschód się bogaci

Co ważne, zmienia się też dystrybucja bogactwa w całej Europie. Kiedyś mieliśmy polaryzację między bogatym Zachodem a biednym Wschodem. Teraz ten podział powoli jest zastępowany przez podział między bogatą północą a ubogim południem kontynentu. - Jeśli pominąć malutką Maltę i Cypr, tej logice, w ogromnym stopniu dzięki reformom konserwatywnego premiera Mariano Rajoya, udaje się wymknąć tylko Hiszpanii - pisze gazeta.

Więcej - w "Rzeczpospolitej".

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Rzeczpospolita, md