Kiedy pojedziemy polskim autem na prąd?
Polski samochód elektryczny coraz bliżej. Spółka odpowiedzialna za jego budowę zapowiada, że najpóźniej za cztery lata z taśm zjedzie 100 tysięcy aut. Budowa fabryki ma kosztować 2 mld zł. Ich przewagą nad konkurencją ma być między innymi wygląd.
2019-04-01, 16:50
Posłuchaj
Cały projekt będzie kosztował 4,5 mld złotych a 100 tysięcy samochodów to tylko początek.
Zdaniem Piotra Zaremby, prezesa spółki EMP - taka szansa na zbudowanie polskiej marki samochodowej szybko się nie powtórzy.
EMP chce wprowadzić na polski rynek 3 modele typu C, oparte na jednej płycie podłogowej. Polski elektryk ma mieć design samochodu typu premium i jednocześnie być w średniej półce cenowej.
Zdaniem Krzysztofa Bolesty - wiceprezesa Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, za 3-4 lata na rynku aut elektrycznych zrobi się ciasno.
REKLAMA
Jak dodał - kluczowy dla rozwoju elektromobilności jest spadek ceny baterii a za około 5 lat ceny samochodów bateryjnych i spalinowych będą na podobnym poziomie.
Do tego czasu ważny będzie system ulg. W lutym swoją propozycję przedstawiło Ministerstwo Energii.
Z zeszłym roku nad Wisłą sprzedano około 600 samochodów elektrycznych. Po polskich drogach jeździ ich około 3 tys. Wszystkich aut jest około 20 milionów. Elektryki i hybrydy stanowią obecnie 5 procent rządowej floty, ale pod względem sprzedaży i ilości samochodów elektrycznych Polska jest bardzo daleko za europejską czołówką.
Lokalizacja fabryki, w której ma powstać polski samochód elektryczny zostanie wybrana z kilkunastu propozycji.
REKLAMA
Marcin Jagiełowicz, ak, NRG
REKLAMA