Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna): od rządu oczekujemy działań systemowych
Posłowie pracują nad Emeryturą+, projektem ustawy o dodatkowym świadczeniu emerytalnym w wysokości 1100 zł brutto. - Nie jest wykluczone, że Nowoczesna wstrzyma się podczas głosowania w Sejmie - powiedziała w Polskim Radiu 24 posłanka Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna).
2019-04-04, 08:00
Posłuchaj
Posłanka Nowoczesnej przypomniała w Polskim Radiu 24, że 300 tys. emerytów pobiera głodowe emerytury i że jej partia "oczekuje od rządu działań systemowych". W jej ocenie Emerytura+ takim rozwiązaniem nie jest.
- Rząd przez te trzy lata nie zrobił systemowo nic, co byłoby skierowane do emerytów. A teraz sypie 888 zł miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Czuję niesmak - powiedziała Paulina Hennig-Kloska.
Posłanka przedstawiła w PR24 trudną sytuację seniorów w Polsce. Mówiła m.in. o problemach z opieką dzienną i śmiertelnych przypadkach na SOR-ach, o których w ostatnich dniach było głośno.
- Emerytura+ nie poprawia sytuacji seniorów w służbie zdrowia. Mamy problemy z opieką dzienną i na SOR-ach. Tam jest tragicznie. Rząd powinien waloryzować emerytury. Jednorazowa wypłata w wysokości 888 zł netto wystarczy jedynie na 2-3 prywatne wizyty - przekonywała.
REKLAMA
Gość PR24 zwróciła także uwagę na źródła finansowania socjalnych programów Prawa i Sprawiedliwości.
- Rząd chce wydać ekstra 11 mld zł. To ogrom pieniędzy. A nie ma przy tym minister finansów. Chciałabym wiedzieć, skąd weźmiemy te pieniądze. Sypanie miliardami bez pokrycia to nieodpowiedzialność - stwierdziła w PR24.
W kontekście finansowej pomocy skierowanej do emerytów i funkcjonowania ZUS Paulina Hennig-Kloska mówiła też o demografii. Według niej obszar ten jest zaniedbywany przez obecny rząd.
- Musimy zachęcać Polki do rodzenia dzieci. O tym Ministerstwo Rodziny, minister Rafalska, nic nie mówi - stwierdziła Paulina Hennig-Kloska.
REKLAMA
Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej odpowiadała w Sejmie podczas pierwszego czytanie projektu ustawy Emerytury+ z Funduszu Pracy na pytania posłów. Elżbieta Rafalska mówiła, że dynamika wpływu składek do funduszu zwiększyła się, co jest związane z dobrą sytuacją na rynku pracy - dużą liczbą pracowników i rosnącymi wynagrodzeniami.
W świetle ustawy, w maju emeryci mają otrzymać jednorazowe świadczenie w wysokości 888 zł i 25 gr. Koszt sfinansowania tych dodatkowych emerytur wyniesie 10 mld 800 mln zł. Z projektu wynika, że pieniądze na ten cel według projektu ustawy będą pochodzić z Funduszu Pracy, czyli z pieniędzy przeznaczonych na walkę z bezrobociem w trakcie trudnej sytuacji na rynku pracy.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiała Eliza Olczyk
REKLAMA
PR24/tb
____________________
Data emisji: 04.04.2019
Godzina emisji: 07.09
REKLAMA