Szef CKE: nie ma możliwości przesunięcia egzaminów
Przewodniczący Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik poinformował, że nie ma możliwości przesunięcia terminów egzaminów: ósmoklasisty i gimnazjalnych. W rozmowie z TVP Info szef Komisji powiedział, że uczniów obowiązują główne, niezmienione daty.
2019-04-09, 15:33
Posłuchaj
W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności", m.in. z województw: wielkopolskiego, pomorskiego, śląskiego, dolnośląskiego, warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego. Według ZNP w strajku biorą też udział nauczyciele niezrzeszeni w żadnym ze związków.
Rozpoczęty w poniedziałek strajk zbiega się w czasie z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.
- Z naszej strony wszystko, jak co roku, jest już gotowe: arkusze wydrukowane, gotowe do wysyłki, jutro zgodnie z wszystkimi procedurami będą dostarczone do szkół - powiedział dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.
"Ustawa mówi bardzo jasno, że terminy egzaminu są dwa: główny i dodatkowy"
Pytany, czy w związku z trwającym strajkiem do CKE i do okręgowych komisji egzaminacyjnych dyrektorzy szkół zgłaszają, że mogą mieć problemy z jego przeprowadzeniem, przyznał, że są one sygnalizowane. - Nie jest to jednak jakaś duża liczba szkół - powiedział. Podał, że dyrektorzy zgłaszają, że mogą mieć problem z powołaniem zespołów nadzorujących przebieg egzaminu. - Odsyłamy ich do kuratoriów, które prowadzą listy osób chętnych do pracy w zespołach. Kuratorzy przekazują dyrektorom szkół informacje o tych osobach - poinformował Smolik.
Zaznaczył, że sytuacja jest bardzo dynamiczna. - Informacje o tym, w ilu szkołach egzamin być może się nie odbędzie, poznamy tak naprawdę jutro. Każdy nauczyciel, który jutro przyjdzie do szkoły, może podjąć decyzję, że swój udział w strajku zawiesza. Mamy informacje z części szkół, że już teraz tak się dzieje - dyrektorzy szkół otrzymują od swoich nauczycieli informacje, że zawieszają udział w strajku - powiedział dyrektor CKE.
Pytany, co w sytuacji, gdy dyrektorom szkół nie uda się znaleźć osób do komisji nadzorujących, odpowiedział: "Zobaczymy, jaka będzie skala zjawiska".
REKLAMA
- Ustawa mówi bardzo jasno, że terminy egzaminu są dwa: główny i dodatkowy. Mówi również, że termin dodatkowy jest dla tych uczniów, którzy w terminie głównym byli chorzy, albo wystąpiła jakaś sytuacja losowa, która uniemożliwiła im przystąpienie do egzaminu - powiedział Smolik. Poinformował, że wystąpił do MEN o interpretację prawną tego, czy strajk nauczycieli może być uznany za sytuację losową. "Czekam na tę interpretację przepisów" - dodał.
- Wiem, że to jest trudne, ale trzeba spokojnie poczekać do jutra - zaznaczył dyrektor CKE.
350 tys. uczniów do egzaminów
Ponad 350 tys. uczniów klas III gimnazjów w całym kraju powinno w środę, czwartek i piątek przystąpić do obowiązkowego egzaminu gimnazjalnego. Pierwszego dnia będzie sprawdzana ich wiedza humanistyczna, drugiego - matematyczno-przyrodnicza, trzeciego - z języków obcych. Będzie to ostatnia sesja egzaminu gimnazjalnego. Od 1 września 2019 roku gimnazja przestaną istnieć.
Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Wynik egzaminu będzie miał wpływ na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej.
REKLAMA
dcz
REKLAMA