Papieros przyczyną pożaru Notre Dame? Rzecznik firmy remontowej zabrał głos
- To nie papieros był powodem zaprószenia ognia w katedrze Notre Dame - oznajmił rzecznik firmy remontowej, która prowadziła prace na dachu paryskiej świątyni. To odpowiedź na doniesienia francuskiego tygodnika "Le Canard enchaîné", który informował, że pracownicy firmy w trakcie prac remontowych palili papierosy, a policja już po pożarze miała na miejscu odnaleźć siedem niedopałków.
2019-04-25, 12:51
Śledczy badający sprawę pożaru paryskiej katedry Notre Dame sądzą, że przyczyną tragedii prawdopodobnie było zwarcie elektryczne - informował chcący zachować anonimowość przedstawiciel francuskiej policji, cytowany przez Associated Press.
Rozmówca agencji dodał, że na razie śledczy ze względów bezpieczeństwa nie pozwolili na rozpoczęcie prac w katedrze i przeszukiwanie gruzu. Po wybuchu pożaru informowano, że doszło do niego najprawdopodobniej w trakcie prowadzonych w świątyni prac renowacyjnych. Jak donosi francuski tygodnik "Le Canard enchaîné", na dachu remontowanej świątyni pracownicy firmy mieli palić papierosy.
Z kolei - według tygodnika - już po pożarze katedry policja miała odnaleźć siedem niedopałków papierosów. Do informacji gazety odniósł się rzecznik firmy remontowej Le Bras Freres - Marc Eskenazi. - Potępiamy takie zachowanie, ale do powstania ognia doszło wewnątrz budynku, więc dla firmy Le Bras nie ma takiej hipotezy (przyczyny wybuchu pożaru). To nie papieros był powodem zaprószenia ognia w Notre Dame - oznajmił Eskenazi.
W jego ocenie wątpliwe jest, że w pogorzelisku udało się odnaleźć niedopałki papierosów. - Jeżeli niedopałki przetrwały to piekło, nie mam pojęcia, z jakiego materiału zostały stworzone te papierosy - mówił.
REKLAMA
Ogień zniszczył katedrę Notre Dame 15 kwietnia, doprowadzając m.in. do zawalenia się XIX-wiecznej iglicy świątyni. Prezydent Francji Emmanuel Macron liczy, że odbudowę Notre Dame uda się zakończyć w ciągu pięciu lat.
kad, tvp.info
REKLAMA