"Poczytnik". Sarmackie korzenie w twórczości Stanisława Moniuszki
- Polacy mieli pretensje do Stanisława Moniuszki, że nie jest Fryderykiem Chopinem. A jego sława ciągle rosła. To taka specyfika polskiej kultury - powiedział w audycji "Poczytnik" w Polskim Radiu 24 prof. Jacek Kowalski, autor książki "Straszny Dwór, czyli sarmackie korzenie Niepodległej".
2019-05-13, 09:40
Posłuchaj
- Lubię Sarmację, lubię romantyczny sarmatyzm. Książka "Straszny Dwór, czyli sarmackie korzenie Niepodległej" jest o Stanisławie Moniuszce, ale też o tym, jak staropolszczyzna jest w Moniuszce obecna i jak ona zaistniała doprowadzona przez "Straszny Dwór" do roku 1918 - powiedział w PR24 prof. Jacek Kowalski.
Gość PR24 mówił o genezie powstania książki oraz o jej zawartości. Wspominał m.in. o znaczeniu czasów, w których żył i tworzył Stanisław Moniuszko.
- Polska w wieku XI nie miała państwa, tej otoczki, które miały inne państwa narodowe. Opera to cała machina organizacyjna. Trzeba mieć podstawę, zaplecze, nie można działać samotnie - tłumaczył prof. Jacek Kowalski.
W audycji także o porównaniach Stanisława Moniuszki do Fryderyka Chopina, których nie brakowało w czasach życia twórcy "Strasznego Dworu". Prof. Jacek Kowalski stwierdził, że "Moniuszko wielkim muzykiem był, ale to hopin był postacią międzynarodową".
REKLAMA
- Fryderyk Chopin był kimś większym jeżeli chodzi o skalę talentu. Po drugie - stał się kimś międzynarodowym. Stanisław Moniuszko był związany ze środowiskiem polskim. Nie udało mu się zasadniczo, może z wyjątkiem Rosji, wyjść poza kraj - przypomniał prof. Jacek Kowalski.
Z autorek książki rozmawiali Krzysztof Masłoń i Tomasz Zapert.
Zapraszamy do wysłuchania audycji.
PR24/tb
REKLAMA
____________________
Data emisji: 12.05.2019
Godzina emisji: 22:06
REKLAMA