Mateusz Morawiecki: ujawnimy majątek, jeśli będzie taki obowiązek
- Nie mam prawa ujawniania majątku żony, ale jeśli będzie taka regulacja, to zrobimy to natychmiast. Nie mamy nic do ukrycia - powiedział Mateusz Morawiecki, pytany o publikację "Gazety Wyborczej". Artykuł dziennika nazwał "personalnym atakiem ze względów wyborczych".
2019-05-21, 14:15
Posłuchaj
Premier Mateusz Morawiecki ocenił, że poniedziałkowy artykuł "Gazety Wyborczej" na temat gruntów zakupionych przez niego wraz z małżonką przed 17 laty jest atakiem w związku z nadchodzącymi wyborami. Szef rządu powiedział na konferencji prasowej, że publikacja zawiera szereg kłamstw i przeinaczeń.
Mateusz Morawiecki mówił, że publikacja "Gazety Wyborczej" to "personalny atak na jego małżonkę, atak ze względów politycznych". - Taka jest intencja tych kłamstw i manipulacji - przekonywał premier. Zapowiedział jednocześnie, że sprawa artykułu trafi do sądu.
Mateusz Morawiecki powiedział również, że nie ma prawa ujawniać majątku żony, z którą ma rozdzielność majątkową, ale "jeżeli będzie taka regulacja, to zrobimy to natychmiast". - Nie mamy nic do ukrycia - dodał premier. - Wszystkie nieruchomości, które są wynajmowane, podlegają działalności gospodarczej, albo mogą podlegać procesom inwestycyjnym, przejęła moja małżonka - sprecyzował premier.
Archidiecezja odpowiada na artykuł "Gazety"
Poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że obecny premier wraz z żoną w 2002 roku kupił 15 ha gruntów za 700 tys. zł od Kościoła we Wrocławiu. Później rzeczoznawca ocenił, że nieruchomość już w 1999 roku warta była prawie 4 mln zł.
REKLAMA
Archidiecezja wrocławska wydała wczoraj oświadczenie, w którym poinformowano, że "ceny transakcyjne sprzedaży działek w roku 2002 w obrębie Oporowa były podobne do ceny zakupu działki przez Iwonę i Mateusza Morawieckich". Podobnie bronił się podczas dzisiejszej konferencji prasowej sam premier.
Pełnomocnik premiera, mecenas Dariusz Tokarczuk, zapowiedział w poniedziałek, że w najbliższych dniach złoży pozew przeciwko wydawcy "Wyborczej", redaktorom naczelnym gazety oraz portalowi Wyborcza.pl i autorowi tekstu. W pozwie czytamy, że przedstawione w tekście informacje są nieprawdziwe, nieścisłe, niepełne i nierzetelne, wobec czego naruszają dobra osobiste.
PiS proponuje nowe prawo dot. majątku rządzących
W reakcji na artykuł "Gazety Wyborczej" Jarosław Kaczyński zaproponował uchwalenie ustawy dotyczącej ujawnienia majątków i źródeł ich pochodzenia m.in. małżonków osób rządzących oraz ich dzieci. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił o tym podczas spotkania w Słupsku. - Trzeba będzie także ujawnić źródła, które doprowadziły do tego, że się posiada i ma na własność jakieś drogie przedmioty, np. nieruchomości, bo to też jest bardzo ważne - mówił prezes PiS.
mbl
REKLAMA
REKLAMA