Jacek Saryusz-Wolski: najwyższe stanowiska w UE powinny zająć osoby, które łączą, a nie dzielą

Posłuchaj

29.05.2019.24 PYTANIA – rozmowa poranka. Gość: europoseł Jacek Saryusz-Wolski (PiS)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Unijne kraje rozpoczynają walkę o wysokie stanowiska we Wspólnocie. Europejscy przywódcy chcą w przyszłym miesiącu porozumieć co do ich obsady. Tak ustalano na nieformalnym szczycie w Brukseli. Teraz szef Rady Europejskiej będzie prowadził konsultacje z unijnymi stolicami i europarlamentem, by na czerwcowym szczycie przedstawić konkretne nazwiska.

Wtorkowa nieformalna narada trwała około czterech godzin, bo negocjacji nie prowadzono. "Nie rozmawialiśmy o nazwiskach, zrobiliśmy to celowo" - powiedziała niemiecka kanclerz Angela Mekrel. Rozmawiano przede wszystkim o kryteriach. Polska podkreślała, że wybór kandydatów na najwyższe stanowiska w Unii powinien być zrównoważony. "Małe kraje versus duże, kraje północnej, południowej, środkowej Europy, reprezentacja państw nowej Europy, a więc tych, które mają inne problemy gospodarcze, budżetowe, konieczność finansowania infrastruktury, to też jest coś, o co bardzo mocno zabiegamy" - podkreślał premier Mateusz Morawiecki. 

Jacek Saryusz-Wolski, eurodeputowany PiS, mówił w Polskim Radiu 24 o reakcjach Brukseli na wyborcze zwycięstwo w Polsce Zjednoczonej Prawicy podczas wyborów do PE. 

- Sukces PiS był na ustach wszystkich. Mamy 27 mandatów - nasza delegacja będzie trzecią, największą delegacją w Parlamencie Europejskim - przypomniał polityk. - Najwyższe stanowiska w UE powinny zająć osoby, które łączą, a nie dzielą. Ktoś, kto jest za Europą otwartą, zrównoważoną, a nie Europą dwóch prędkości - dodał.

Polska chce, żeby przedstawiciel naszego regionu objął jedno z kluczowych stanowisk, ale, jak mówił premier Mateusz Morawiecki, kryterium geograficzne nie jest najważniejsze. Kluczowe jest zagwarantowanie polskich interesów w sprawach klimatu, energii i szeroko pojętej gospodarki.

Jacek Saryusz-Wolski pytany, kto jest sojusznikiem w UE, powiedział, że opórcz Wyszehradu "naszymi sojusznikami w UE są różne kraje, w różnych sprawach".

- Każdy zabiega o swoje interesy z tymi, z którymi akurat ma wspólny pogląd - powiedział w PR24. W odniesieniu do ważnej dla Polski tematyki energetycznej wyraził opinię, że jedno, co może zatrzymać budowę Nord Stream 2, to sankcje amerykańskie. - To taki miecz, który może tę sprawę przeciąć (...) - powiedział europoseł PiS.

Gość PR24 z optymizmem wypowiadał się na temat pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. - Gdyby Brytyjczycy zostali w Unii Europejskiej, to byłaby to dla Polski znakomita wiadomość. Obstawiałbym pozostanie Wielkiej Brytanii w UE. Mielibyśmy wtedy zrównoważoną Europę - powiedział Jacek Saryusz-Wolski.

Donald Tusk milczy jak zwykle po przegranych

Były premier Donald Tusk miał stanąć przed komisją śledczą ds. VAT. Przesłuchanie zaplanowano na środę na godz. 10. Były premier do Warszawy jednak nie przyleci. Pełnomocnik przekazał, że w tym czasie Donald Tusk będzie w delegacji w Azji. - Jestem pewien, że znajdziemy inny, dogodny termin - dodał szef Rady Europejskiej. Do absencji Donalda Tuska odniósł się w PR24 Jacek Saryusz-Wolski, według którego "Tusk zrobił unik".

- Jest porażka Koalicji Europejskiej, a jego przyjazd to byłaby konieczność powiedzenia o tej porażce - stwierdził eurodeputowany PiS. - Donald Tusk milczy, jak zwykle to bywało po przegranych. Może z tego powodu nie chciał wylądować w Warszawie - dodał.

Więcej w nagraniu. 

Data emisji: 29.05

Godzina emisji: 7.36

PR24/IAR/B. Płomecka/S. Białek/Bruksela/tb