Dr Dominik Hejj: całe Węgry są w barwach Fideszu

- W Polsce jest zupełnie inna sytuacja niż na Węgrzech. Jeśli mówimy, że w Polsce ktoś wygrywa w dużych miastach, to tych miast jest kilka. Na Węgrzech jest tylko Budapeszt. Opozycyjne partie pozdobywały mandaty głównie w stolicy. Reszta kraju jest pomarańczowa, czyli w barwach Fideszu - komentował wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego na Węgrzech dr Dominik Hejj z Instytutu Europy Środkowej.

2019-05-29, 22:08

Dr Dominik Hejj: całe Węgry są w barwach Fideszu

Posłuchaj

29.05.10 Świat w powiększeniu: Węgry po wyborach do Parlamentu Europejskiego
+
Dodaj do playlisty

Rządząca na Węgrzech koalicja konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) zdecydowanie wygrała w niedzielę wybory do Parlamentu Europejskiego, zdobywając 13 z 21 przypadających na Węgry mandatów. Na Fidesz-KDNP głosowało 52,1 proc. wyborców.  Drugie miejsce z 16,3 proc. zdobyła Koalicja Demokratyczna byłego premiera Ferenca Gyurcsanya, co przełożyło się na 4 mandaty. Do PE po raz pierwszy weszła liberalna partia Momentum z 9,9 proc. głosów (2 mandaty), a po 1 mandacie zdobyły koalicja Węgierskiej Partii Socjalistycznej i partii Dialog (6,7 proc. głosów) oraz narodowy Jobbik (6,6 proc.).

Gość Polskie Radia 24 zwrócił uwagę, że wyborom do PE na Węgrzech towarzyszyła bardzo wysoka frekwencja, która wyniosła ponad 43 proc.  - W wyborach krajowych rok temu wysoka frekwencja miała powalić na łopatki Fidesz. W tym roku również to się nie sprawdziło. Partia premiera Viktora Obrana bardzo dobrze mobilizuje swoich wyborców - powiedział dr Dominik Hejj.

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem audycji "Świat w powiększeniu" był Piotr Pogorzelski.

REKLAMA

Data emisji: 29.05

Godzina emisji: 19.46

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej