Primera Division: Ramos nie zarobi 35 milionów euro rocznie. Kapitan Realu Madryt odrzucił ofertę z Chin

- Moje stosunki z prezesem są jak ojca z synem, ale kto nigdy nie pokłócił się ze swoim ojcem? Moim marzeniem zawsze było pozostanie w Realu Madryt do końca kariery - powiedział Sergio Ramos, którego hiszpańskie media łączyły z transferem do Chin.

2019-05-31, 15:38

Primera Division: Ramos nie zarobi 35 milionów euro rocznie. Kapitan Realu Madryt odrzucił ofertę z Chin

Po fatalnym sezonie Realu Madryt na Santiago Bernabeu dojdzie do kadrowej rewolucji i nie chodzi tylko o galaktyczne zakupy Florentino Pereza. W zespole "Królewskich" potrzebna jest gruntowna przebudowa, co oznacza także czystkę w drużynie. Od dłuższego czasu wiadomo, że Zinedine Zidane przekazał kilku piłkarzom, że nie bierze ich pod uwagę w kwestii nadchodzącego sezonu.

Z 13-krotnym zdobywcą Pucharu Europy pożegnają się Marcos Llorente czy Keylor Navas, a klubowi włodarze chcieliby pozbyć się także Garetha Bale'a. To jednak nie wszyscy piłkarze, którzy mogą opuścić stolicę Hiszpanii - Raphael Varane rozważa transfer w poszukiwaniu nowych wyzwań, a od kilku dni hiszpańskie media sugerowały, że z Realem Madryt pożegnać się może także Sergio Ramos. Hiszpański obrońca otrzymał kosmiczną ofertę z Chin i mógł zarabiać 35 milionów euro rocznie, ale nie zamierza skorzystać z tej propozycji.

33-latek, który broni barw Realu Madryt od 2005 roku, wrócił z krótkich wakacji i zorganizował specjalną konferencję prasową, by odpowiedzieć na huczące w mediach plotki. Sergio Ramos przyznał, że w ostatnim czasie jego relacje z Florentino Perezem nie były najlepsze, ale rozmowa między obiema stronami wystarczyła do rozwiązania wszelkich problemów.

- Moje relacje z prezesem są jak ojca z synem, ale kto nigdy nie kłócił się z ojcem? Zabolało mnie, gdy na tydzień wyjechałem z Hiszpanii i wróciłem do zgiełku na temat mojego odejścia. Nie podobały mi się pewne rzeczy, miałem wątpliwości, ale najlepszy sposób na ich rozwiązanie to rozmowa. To był okropny rok i razem chcemy stworzyć przyszłość Realu Madryt - powiedział kapitan "Królewskich".

REKLAMA

Niektóre media sugerowały, że Sergio Ramos rozsiewając plotki o możliwym odejściu po raz kolejny chce powalczyć o podwyżkę. Hiszpan zdementował jednak te plotki twierdząc, że jest zadowolony ze swojej pensji, a pieniądze zarabiane na Santiago Bernabeu nie są dla niego zbyt ważnym czynnikiem. Stwierdził też, że dla Realu Madryt mógłby grać nawet za darmo i już nie może doczekać się przyszłego sezonu. Zinedine Zidane zamierza zbudować na nowo drużynę, która znów powalczy o najwyższe cele.

Ramos zaznaczał, że zbliżające się okienko transferowe będzie niezwykle ciekawe.

- Nowy projekt Realu Madryt według mnie wygląda bardzo obiecująco. Niektórzy mówią, że nie odzyskamy już tego głodu zwycięstwa, ale ja wciąż mam te same ambicje. Nowi piłkarze zarażą nas nadzieją i radością, czeka naś świetna przyszłość - powiedział obrońca.

Którzy piłkarze mogą trafić na Santiago Bernabeu? Transfer Edena Hazarda jest już niemal pewny. Belg pożegnał się z kibicami Chelsea po wygranym finale Ligi Europy, a do podpisania kontraktu z Realem Madryt brakuje niewiele - niebawem dojdzie do spotkania José Ángela Sáncheza, dyrektora generalnego "Królewskich" z Mariną Granowskają, dyrektorką "The Blues". Prezentacja piłkarza najprawdopodobniej odbędzie się jednak dopiero po 11 czerwca, ponieważ wcześniej 28-latek zagra w reprezentacji Belgii w spotkaniach z Kazachstanem i Szkocją.

REKLAMA

Florentino Perez planuje także sprowadzenie napastnika i wszystko wskazuje na to, że o miejsce w składzie z Karimem Benzemą walczyć będzie Luka Jović. 21-latek ma za sobą wyśmienity sezon w barwach Eintrachtu Frankfurt - 27 zdobytych bramek i 7 asyst sprawiło, że Serbem zaczęli interesować się europejscy giganci. Faworytem wyścigu o podpis młodego napastnika ma być właśnie Real Madryt, a negocjacje w tej sprawie trwają. Zdecydowanie bliżej związania się z "Królewskimi" jest Ferland Mendy - Zinedine Zidane postanowił, że to właśnie obrońca Olympique Lyon zostanie rywalem, a następnie naturalnym zastępcą Marcelo. 

dk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej