Pożar w gdańskim kościele. Piotr Gliński podziękował strażakom za akcję gaśniczą

- Belki dachowe są spalone, ale mur nawet nie jest osmalony - mówił minister Piotr Gliński. Dodał, że wymienić trzeba będzie fragmenty zniszczonej więźby dachowej i dachówki. Pozostałe straty mają - jak mówił wicepremier - niewielki wymiar i wynikają z zalania wodą podczas akcji gaśniczej. - Nawet zacieków jest niewiele - zaznaczył wicepremier.

Według Piotra Glińskiego wszystko jest przygotowane do tego, aby sprzątnąć po pożarze i przystąpić do procedury ustalania wysokości odszkodowania.

Szef resortu kultury mówił także, że w Polsce sytuacja pod względem zabezpieczenia przeciwpożarowego obiektów zabytkowych jest dobra. Obowiązkowi szczególnego zabezpieczenia tego rodzaju podlega ponad 700 obiektów - głównie muzeów i zabytkowych kościołów. 90 procent z nich spełnia wymagania - są w nich zamontowane nowoczesne systemy przeciwpożarowe. Około 500 z takich obiektów ma bezpośrednie podłączenie do straży pożarnej.

Wicepremier podkreślił, że wczoraj w gdańskim kościele św. Piotra i Pawła alarmy się włączyły, dzięki czemu sąsiadka wezwała straż pożarną, która niezwłocznie interweniowała.

REKLAMA

Ogień pojawił się wczoraj w gdańskiej świątyni rano nad zakrystią - objął około 200 metrów kwadratowych dachu. Pożar gasiło 28 jednostek straży pożarnej. Zabytki znajdujące się we wnętrzu kościoła nie ucierpiały. Trwa ustalanie przyczyn wybuchu pożaru.

Kościół świętych Piotra i Pawła to jedna z najstarszych świątyń w Gdańsku. Powstała pod koniec XIV wieku. W latach 1622-1945 była głównym kościołem gdańskich ewangelików reformowanych. Od 1945 roku służy rzymskim i ormiańskim katolikom.

pkur