"Debata dnia". Polacy obchodzą rocznice podzieleni?
Obchody istotnych dla Polaków rocznic znowu podzieliły polityków. - Oczekiwałbym od polityków i instytucji państwa wzniesienia się ponad doraźne podziały i wspólnego celebrowania znaczących dla narodu rocznic – powiedział w Polskim Radiu 24 Hubert Biskupski z "Super Expressu". Tę kwestię w "Debacie dnia" komentował także Tomasz Truskawa ze Stowarzyszenia Wolnego Słowa.
2019-06-03, 19:00
Posłuchaj
Trwają gdańskie obchody 40. rocznicy pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Jak przypomniała prowadząca debatę Joanna Miziołek, obchody, w których uczestniczą przedstawiciele rządu, odbywają się w historycznej sali BHP. Natomiast uroczystości, które dotyczą rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 roku, rozpoczęły się w sobotę. Główny punkt programu ma się odbyć we wtorek na Długim Targu. Organizatorem w tym przypadku jest prezydent Gdańska.
- Oba te wydarzenia były niezwykle istotne. Zapewne bez pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II nie byłoby silnego impulsu, który wybuchł w 1980 roku, czego konsekwencją były częściowo wolne wybory, a potem krach systemu komunistycznego. Patrząc na wydarzenia, które miały miejsce w Gdańsku, mogę powiedzieć, że szkoda iż nie udało się zorganizować wspólnych obchodów obu tych rocznic organizowanych razem przez władzę i opozycję – powiedział w Polskim Radiu 24 Hubert Biskupski.
Jak zaznaczył, oczekiwałby od polityków i instytucji państwa "wzniesienia się ponad doraźne podziały" i wspólnego celebrowania znaczących dla narodu rocznic.
Z kolei Tomasz Truskawa zwrócił uwagę, że obchody 4 czerwca zawsze dzieliły strony politycznego sporu. - Szkoda, że te obchody nie zazębiają się wzajemnie. Oba te wydarzenia były niezwykle istotne. 4 czerwca 1989 roku nigdy Polaków nie łączył, ale ich dzielił. Z jednej strony był obóz władzy, a z drugiej obóz opozycji. Ten ostatni też był podzielony, bo była grupa przy Lechu Wałęsie i była grupa komisji krajowej – powiedział.
REKLAMA
Dodał, że podziały same w sobie nie są problemem. - Problemem jest to w jaki sposób dzisiaj do tych podziałów podchodzimy: czy potrafimy o nich ze sobą rozmawiać, czy potrafimy te wydarzenia wspominać, czy też każde z tych wydarzeń staje się okazją do snucia jakichś opowieści przez opcję "x" czy opcję "y" i nie ma w ogóle miejsca na zetknięcie się refleksji nad tymi wydarzeniami. Poza tym jest to trochę zawłaszczanie: jedni albo drudzy mówią "to jest nasze". W tym wszystkim gdzieś zniknęła Polska i jej interes, jej obywatele jako całość – zaznaczył Tomasz Truskawa.
Jego zdaniem program uroczystości dotyczący rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 w Gdańsku, "pod kątem doboru mówców i tematów wystąpień, jest ewidentnie przechylony w jedną stronę".
Więcej w nagraniu.
Debatę prowadziła Joanna Miziołek.
REKLAMA
Polskie Radio 24/bartos
---------------------------
Data emisji: 03.06.2019
Godzina emisji: 18.06
REKLAMA
REKLAMA