Donald Trump o otrzymanym kolejnym liście od Kim Dzong Una: bardzo ciepły, bardzo miły
Donald Trump poinformował we wtorek w Białym Domu, że otrzymał kolejny list od przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Prezydent USA ocenił, że korespondencja jest "bardzo ciepła" i nazwał ją "cudowną".
2019-06-11, 23:23
Donald Trump podkreślił, że po otrzymaniu listu ma nadzieję, iż w relacjach z Pjongjangiem "zdarzy się coś pozytywnego". Szczegółów jednak nie chciał zdradzić.
Powiązany Artykuł
Doradca prezydenta: trzeci szczyt Trumpa i Kima absolutnie możliwy
Jak zauważa agencja Reuters, Donald Trump poinformował o liście dzień po doniesieniach dziennika "The Wall Street Journal", który napisał, że przyrodni brat Kim Dzong Una - Kim Jong Nam - został zabity w 2017 r. na lotnisku w Kuala Lumpur, ponieważ był agentem CIA.
- Doceniłem ten list. Widziałem informacje o jego [Kima - przyp. red.] bracie i CIA. Powiem Kimowi, że nie stałoby się to pod moimi rządami. Nie pozwoliłbym na to. To bardzo ciepły, bardzo miły list. Myślę, że Korea Północna ma ogromny potencjał - mówił prezydent USA.
Donald Trump nie wykluczył także kolejnego spotkania z przywódcą komunistycznej Korei i podkreślił, że Kim dotrzymuje obietnic o zaprzestaniu testów rakiet balistycznych dalekiego zasięgu i podziemnych prób jądrowych.
REKLAMA
Relacje obu państw w impasie
Wcześniej we wtorek o możliwości organizacji trzeciego szczytu Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem informował prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton. - Będziemy gotowi, kiedy tylko oni będą gotowi, więc szczyt mógłby się odbyć w jakimkolwiek czasie, kiedy oni będą chcieli to zaplanować - mówił John Bolton.
Relacje na linii Waszyngton-Pjongjang znalazły się w impasie po drugim spotkaniu Trumpa z Kimem, które odbyło się w lutym tego roku w Hanoi i nie przyniosło porozumienia w kwestii denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego ani ewentualnego złagodzenia międzynarodowych sankcji nałożonych na Pjongjang. Od tego czasu Korea Północna winą za niepowodzenie spotkania obarczała USA i uzależniała dalsze negocjacje od zmiany podejścia Waszyngtonu. Przeprowadziła też dwa testy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu.
Przed lutowym szczytem Trump kilkukrotnie informował, że prowadzi listowną korespondencję z Kim Dzong Unem. Wymiana listów między obydwoma przywódcami rozpoczęła się po pierwszym ich spotkaniu, które miało miejsce w czerwcu ubiegłego roku w Singapurze.
bb
REKLAMA
REKLAMA