Odyseja skarbu II Rzeczpospolitej
19 czerwca 1947 roku w ambasadzie polskiej w Londynie zdeponowano ponad 200 kg złota pochodzącego z Funduszu Obrony Narodowej.
2022-06-19, 05:55
Historia złota należącego do przedwojennego Banku Polskiego pozostaje do dziś niewyjaśniona do końca. Obok wawelskich arrasów to była najcenniejsza część naszego bogactwa narodowego.
Przedwojenni polscy oficerowie płk Ignacy Matuszewski i mjr Henryk Floyar-Rajchman znani są przede wszystkim jako ci, którzy we wrześniu 1939 roku – podczas niemieckiej agresji na Polskę – doprowadzili do ewakuacji rezerw Banku Polskiego z kraju ogarniętego wojną. Łącznie udało się uratować prawie 80 ton złota, które zdeponowano ostatecznie we Francji.
Po ciężkim bombardowaniu Warszawy w pierwszych dniach września 1939 roku władze Banku Polskiego zdecydowały o wywiezieniu złota ze stolicy.
Zobacz, jaką drogę przebyło polskie złoto, transportowane trasami kolejowymi i morskimi, w taki sposób, by ominąć tereny zajęte przez III Rzeszę. Dowiedz się więcej o logistyce tego przedsięwzięcia i poświęceniu osób zaangażowanych w wywiezienie polskiego skarbca.
REKLAMA

Infografika: Sebastian Sokołowski/PolskieRadio24.pl
Złoto warte miliony
Polskie złoto było wtedy ogółem warte 463,6 mln zł (ok. 95 ton), czyli około 87 mln ówczesnych dolarów amerykańskich. Złoto o wartości nieco ponad 100 mln zł (ok. 20 ton) było zdeponowane za granicą, głównie we Francji, w Anglii, Szwajcarii i USA. Większość znajdowała się jednak w Polsce. Złoto o wartości 193 mln zł (ok. 38 ton) przechowywano w skarbcu w Warszawie, zaś sztaby warte 170 mln zł (37 ton) spoczywały w oddziałach w Brześciu, Lublinie, Siedlcach i Zamościu.
REKLAMA