Sikorski reaguje na ruch Trumpa ws. Grenlandii. "Jedność terytorialna"

Wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski deklaruje, że Polska popiera jedność terytorialną Danii. Chodzi o roszczenia Amerykanów dotyczące podległej Duńczykom Grenlandii.

2025-12-23, 16:30

Sikorski reaguje na ruch Trumpa ws. Grenlandii. "Jedność terytorialna"
Szef MSZ Radosław Sikorski. Foto: JACEK DOMINSKI/REPORTER/East News

Radosław Sikorski staje w obronie Grenlandii

"Naturalnie Polska popiera jedność terytorialną sojuszniczego Królestwa Danii. Wbrew podziałom politycznym powinniśmy bronić prawa międzynarodowego i zasady nienaruszalności granic" - napisał we wtorek na platformie X minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski.

Szef resortu odniósł się w ten sposób do wypowiedzi amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, który już od jakiegoś czasu mówi o tym, że chce zaanektować Grenlandię - wyspę, która należy do Danii. "Elokwentnie mówił o tym Prezydent Karol Nawrocki w swoim przemówieniu w ONZ" - przypomniał szef MSZ.

Donald Trump: musimy mieć Grenlandię

Przypomnijmy, że niedalej jak w poniedziałek Trump oświadczył, że Stany Zjednoczone "potrzebują Grenlandii ze względu na bezpieczeństwo narodowe". - Musimy mieć Grenlandię - powiedział Trump dziennikarzom na Florydzie.

W niedzielę Trump ogłosił, że mianował Jeffa Landry'ego, republikańskiego gubernatora Luizjany, wysłannikiem USA ds. Grenlandii. - Nie dzwoniłem do niego, on zadzwonił do mnie, jest bardzo proaktywny, to wspaniały facet (...) - przekazał Trump. Dodał, że USA potrzebują Grenlandii ze względu na "ochronę kraju". - Mają bardzo mało ludności... Nie wiem. Mówi się o Danii. Ale Dania nie wydaje żadnych pieniędzy, nie mają żadnej ochrony militarnej. Mówi się, że Dania była tam 300 lat temu czy jakoś tak z łodzią, cóż jestem przekonany, że my też tam byliśmy z łodziami - kontynuował prezydent USA.

Czytaj także:

- Będziemy więc musieli to wszystko rozwiązać. (...) Potrzebujemy Grenlandii ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Nie ze względu na minerały. Mamy wiele złóż minerałów i ropy i wszystkiego. Mamy więcej ropy niż jakikolwiek inny kraj na świecie. (...) Jeśli spojrzy się na Grenlandię, wzdłuż wybrzeża są wszędzie rosyjskie i chińskie statki. Potrzebujemy jej ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Musimy ją mieć - oznajmił Trump. - Grenlandia to duża sprawa - podsumował.

Rząd Danii reaguje i wzywa ambasadora USA

Szef duńskiej dyplomacji Lars Lokke Rasmussen zapowiedział w poniedziałek, że MSZ tego kraju wezwie ambasadora USA w związku z mianowaniem przez Trumpa specjalnego wysłannika ds. Grenlandii. Skrytykował również wpis na platformie społecznościowej Landry'ego, który napisał, że jego zadaniem będzie "włączenie Grenlandii do USA".

W grudniu mija rok od pierwszych wypowiedzi Trumpa, wówczas jeszcze prezydenta elekta, o konieczności przejęcia wyspy przez USA. Od tego czasu doszło do kryzysu w stosunkach dyplomatycznych między USA a rządem w Kopenhadze, a także do antyamerykańskich protestów na Grenlandii.

Źródło: Polskie Radio

Polecane

Wróć do strony głównej