Rosja: polski obywatel skazany na 14 lat kolonii karnej za szpiegostwo
Moskiewski Sąd Miejski skazał obywatela polskiego oskarżonego o szpiegostwo. Otrzymał on karę 14 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze - poinformowała agencja TASS, powołując się na służby prasowe sądu. Według FSB mężczyzna miał organizować "wywóz komponentów S-300 do Polski" i "działał w interesach polskiej organizacji będącej czołowym dostawcą narodowych sił zbrojnych i służb specjalnych".
2019-06-25, 11:37
TASS podaje, że skazany nazywa się Marian Radzajewski.
Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, ponieważ sprawie nadano status tajnej.
- Sąd uznał Mariana Radzajewskiego za winnego popełnienia przestępstwa na podstawie art. 276 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej ("szpiegostwo") i skazał go na 14 lat w kolonii ścisłego reżimu - powiedział przedstawiciel sądu, którego cytuje TASS.
TASS powołuje się na informacje od służby prasowej sądu. Z kolei od służb komunikacji publicznej FSB agencja państwowa TASS miała usłyszeć, że mężczyzna miał próbować wywozić z Rosji do Polski "komponenty S-300".
REKLAMA
FSB: "na gorącym uczynku"
Rosyjska agencja przekazała komunikat Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), która podała, że funkcjonariusze tych służb zatrzymali Polaka na gorącym uczynku. Według FSB polski obywatel "próbował organizować wywiezienie z Federacji Rosyjskiej do Polski produkcji o przeznaczeniu wojskowym, zawierającej informacje stanowiące tajemnicę państwową".
"Cudzoziemiec poszukiwał możliwości uzyskania tajnych części zestawu rakietowego S-300 w celu ich późniejszego nielegalnego wywiezienia do Polski" - głosi oświadczenie FSB. Służby te utrzymują, że zatrzymanie nastąpiło podczas próby dokonania transakcji.
Oświadczyły też, że w toku śledztwa ustalono, że zatrzymany "działał w interesach polskiej organizacji będącej czołowym dostawcą narodowych sił zbrojnych i służb specjalnych".
Proces rozpoczął się 10 czerwca. Artykuł Kodeksu karnego, którego dotyczyły zarzuty wobec polskiego obywatela, przewiduje karę od 12 do 20 lat pozbawienia wolności.
PAP/TASS/agkm
REKLAMA