UFC 239: Błachowicz złamał rywalowi szczękę. "Widziałbym go już na emeryturze. Może być modelem"
Jan Błachowicz brutalnie znokautował Luke’a Rockholda podczas walki na gali UFC 239. Szef organizacji Dana White sugeruje, że rywal Polaka powinien już zakończyć karierę. - Ma co robić poza oktagonem MMA. Jest przecież modelem - stwierdził.
2019-07-08, 12:23
- Przed pojedynkiem z Rockholdem Polak sklasyfikowany był na 6. miejscu w swojej kategorii
- Podczas gali UFC 239 Błachowicz zaliczył najbardziej spektakularne zwycięstwo w karierze – pokonał Luke’a Rockholda przez TKO w 2 rundzie
Polak tak jeszcze nie zawalczył. Byłego mistrza UFC i Strikeforce, powalił na deski w fenomenalnym stylu i za efektowny nokaut otrzymał dodatkową wypłatę (10 000 USD).
Po walce szef UFC Dana White poinformował, że rywal Polaka ma złamaną szczękę. Podczas konferencji prasowej po gali, White zasugerował również, że Luka powinien zacząć myśleć o emeryturze sportowej.
- Uważam, że Luka powinien pomyśleć o zawieszeniu rękawic na kołku. Dziś złamano mu szczękę. To już dla niego druga tego typu kontuzja. Jego żuchwa jest w rozsypce, miał przeszczep skóry i całą masę innych zabiegów. Miał dobrą karierę, był świetnym zawodnikiem. Osobiście widziałbym go jednak już na emeryturze - stwierdził Dana White i dodał, że zawodnik ma co robić poza oktagonem MMA. - Jest modelem dla firmy Ralph Lauren.
REKLAMA
***
Błachowicz zaczął starcie z Rockholdem spokojnie. Na początku aktywniejszy był Amerykanin, który atakował Błachowicza, jednak ten był skuteczny w obronie. Z czasem Rockhold zyskiwał optyczną przewagę, ale sytuacja odmieniła się pod koniec pierwszej rundy. Polak w samej końcówce trafił rywala wysokim kopnięciem, przez co zawodnik z Santa Cruz wylądował na deskach.
Decydująca okazała się druga runda. Rockhold ponownie ruszył do ataku, jednak "Cieszyński Książę" nie zamierzał zmieniać swojego stylu. Polak cały czas posyłał niskie kopnięcia, ale kluczowy okazał się lewy sierpowy, którego Rockhold nie był w stanie wytrzymać. Amerykanin padł na deski i po kilku ciosach w parterze nie był w stanie kontynuować walki. Sędzia pojedynku Herb Dean przerwał walkę.
- Czytaj więcej: Sensacja w Rzeszowie. Izu Ugonoh na deskach >>>
(ah), mmarocks.pl/Twitter
REKLAMA
REKLAMA