Policja szuka tajemniczej dziewczynki. Dała nieznajomemu kilkaset złotych i odjechała

Dziewczynka wręczyła nieznajomemu kilkaset złotych. - Podjechała do obcego mężczyzny rowerem, z plecaka wyjęła pieniądze i dała je. Gdy obdarowany zapytał dziewczynkę, o co chodzi, ta odpowiedziała, że mama kazała jej pomagać potrzebującym i odjechała - powiedziała fficer prasowa policji w Bartoszycach Marta Kabelis.

Dziewczynka wręczyła mężczyźnie pieniądze w okolicach ogródków działkowych w Bartoszycach. Mężczyzna czekał na opiekuna dziewczynki, któremu będzie mógł oddać pieniądze, ale ponieważ nikt nie przyszedł, zaniósł banknoty na policję i opowiedział o zdarzeniu. 

- Od tamtej pory szukamy dziewczynki i jej rodziców. Niestety bezskutecznie. Mamy nadzieję, że nagłośnienie sprawy pomoże w dotarciu do właścicieli pieniędzy - powiedziała Kabelis i dodała, że pieniądze są zdeponowane na policji. 

Mężczyzna, który otrzymał pieniądze opisał dziewczynkę jako szczupłą ciemną blondynkę w różowej bluzie. Jeździła na zielonym rowerze z koszyczkiem z przodu. Policja ma nagrania z monitoringu, na którym widać postać dziewczynki jadącej rowerem. 

REKLAMA

Wszyscy, którzy mogą znać dziewczynkę lub jej rodziców proszeni są o kontakt z bartoszycką policją.

fc