Djoković w drodze na szczyt. Serb w pogoni za Federerem i Nadalem

Cztery godziny, pięćdziesiąt siedem minut - tyle trwał finał gry pojedynczej mężczyzn na kortach Wimbledonu. Po pięciosetowym boju Serb Novak Djoković pokonał Szwajcara Rogera Federera i zgarnął swój szesnasty tytuł w Wielkim Szlemie. Czy tenisistę z Belgradu stać na pobicie rekordu rywala z Bazylei i Hiszpana Rafaela Nadala?

2019-07-15, 15:40

W 2018 roku Novak Djoković w finale Wimbledonu pokonał w trzech setach reprezentanta Republiki Południowej Afryki Kevina Andersona
Roger Federer ostatni raz triumfował na trawiastych kortach w Londynie w 2017 roku
W finale gry pojedynczej kobiet Rumunka Simona Halep pokonała Amerykankę Serenę Williams

Szwajcar w Londynie walczył o 21. tytuł w Wielkim Szlemie. Ostatni raz triumfował w Wimbledonie dwa lata temu, kiedy pewnie pokonała 3:0 Chorwata Marina Cilicia. W półfinale 37-latek wyeliminował innego słynnego tenisistę Rafaela Nadala. Ostatecznie Federer, uznawany za jednego z głównych specjalistów od gry na trawie, musiał uznać wyższość Djokovicia.

Powiązany Artykuł

Bije gwiazdy, ale przeprasza. Limitem 15-latki jest niebo [KOMENTARZ]

- Jeśli nie były to najbardziej emocjonujące i ekscytujące finały, w których brałem udział, to z pewnością dwa z trzech przeciwko jednemu z najlepszych graczy wszech czasów - powiedział Federer po wyczerpującym finale w Londynie, cytowany na oficjalnej stronie Wimbledonu.

Czytaj więcej: Król Novak V. Pięciogodzinny finał Wimbledonu dla Djokovicia >>>

Dzięki wygranej w Londynie Serb sięgnął po 15. tytuł w turnieju wielkoszlemowym, co zbliża go do tenisisty z Majorki, który posiada na swoim koncie 18. Wielkich Szlemów. Djoković mimo wygranej w Wimbledonie docenił klasę swojego rywala, w końcu kibice mogli oglądać dwóch z trzech najlepszych tenisistów na świecie.

- Bardzo go szanuję, ale w tego typu meczach jeden z graczy musi przegrać. To jest tak, jak powiedział Roger, obaj mieliśmy swoje szanse - dodał Djoković.

REKLAMA

Aktualnie w klasyfikacji generalnej wszech czasów prowadzi Federer (20 zwycięstw w Wielkim Szlemie), który o dwa tytuły wyprzedza drugiego Nadala (18). Trzeci jest Djoković, który w niedzielę zgarnął 16 tytuł. Szwajcar ma już 37 lat, ale jak zapowiedział to na pewno nie jest koniec i w następnym roku ponownie wystartuje na kortach Wimbledonu. Djoković ma 32 lata i jest tylko o rok młodszy od Hiszpana. Cała trójka pozostaje w grze, co znacznie utrudnia Serbowi śrubowanie kolejnych rekordów.

Inspiracja do dalszej pracy

- Wygląda na to, że zbliżam się do nich, ale oni też wygrywają turnieje. W pewnym sensie uzupełniamy się nawzajem, rozwijamy i przede wszystkim wciąż pozostajemy w grze. Ci dwaj faceci to prawdopodobnie dwa główne powody, dla których jeszcze rywalizuję na tym poziomie. Motywuje mnie również sam fakt, że to oni stworzyli historię tego sportu. To mnie inspiruje do dalszej pracy - podkreślił 32-latek z Belgradu.

- Nie mam pojęcia, czy będę w stanie to zrobić, czy nie. Tak naprawdę nie patrzę na wiek jako ograniczenie. Już to mówiłem wcześniej: Roger inspiruje mnie swoim wysiłkiem w tym wieku - dodał Djoković.

Czytaj więcej: Polacy coraz wyżej w tenisowych rankingach >>>

Kolejną okazją do wygranej w turnieju wielkoszlemowym będzie US Open na kortach Flushing Meadows, który wystartuje 26 sierpnia i potrwa do 8 września. Tytułu bronić będzie... Novak Djoković, który rok temu pokonał w trzech setach Argentyńczyka Juana Martina del Potro.

REKLAMA

***

R O G E R F E D E R E R (Szwajcaria | 37 lat | 20 tytułów w Wielkim Szlemie)

Australian Open: 2004, 2006, 2007, 2010, 2017, 2018

French Open: 2009

Wimbledon: 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2009, 2012, 2017

REKLAMA

US Open: 2004, 2005, 2006, 2007, 2008

Najwyższe miejsce w rankingu ATP: 2 lutego 2004 roku

R A F A E L N A D A L (Hiszpania | 33 lata | 18 tytułów w Wielkim Szlemie)

Australian Open: 2009

REKLAMA

French Open: 2005, 2006, 2007, 2008, 2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2017, 2018, 2019