Ekspert o podpisanej przez prezydenta ustawie o pomocy dla kredytobiorców w trudnej sytuacji
Dlaczego podpisana przez prezydenta nowelizacja ustawy wspierającej osoby z kredytami mieszkaniowymi, które znalazły się w trudnej sytuacji jest dobrym rozwiązaniem, wyjaśnia w radiowej Trójce Jarosław Sadowski, ekspert z firmy Expander.
2019-07-17, 19:23
Posłuchaj
Jak zauważa, obecnie, gdy spłaty kredytów hipotecznych przebiegają właściwie bez zakłóceń, bo kredytobiorcom sprzyja koniunktura gospodarcza i wyższe zarobki przy małym bezrobociu, warto jednak pamiętać, że koniunktura nie trwa wiecznie i po okresie prosperity, mogą przyjść chudsze lata.
Ustawa pomaga nam gdy tracimy pracę
− Wtedy możemy stracić pracę, a wtedy rozwiązania proponowane w znowelizowanej ustawie, powinny pomóc kredytobiorcy – mówi ekspert.
Jak zauważa, teraz nie ma problemów ze znalezieniem pracy, ale po zmianie koniunktury, poszukiwania nowej pracy mogą nie być takie łatwe.
Możemy nie mieć pracy i dochodów, a ratę trzeba spłacać, gdyż grozi nam utrata mieszkania.
REKLAMA
− Stąd znowelizowana ustawa, która wejdzie w życie od stycznia 2020 r. przewiduje, że w takiej sytuacji możemy zwrócić się o wsparcie do Funduszu Wsparcia Kredytobiorców i według nowych zasad możemy otrzymywać pomoc w wysokości odpowiadającej racie kredytowej, ale nie większej niż 2 tys. zł. (teraz to wsparcie wynosi do 1500 zł.) – tłumaczy ekspert.
− Ponadto, dodaje, wydłużono okres wsparcia – z półtora roku do trzech lat. Łatwiej jest też dostać te wsparcie.
Oczywiście te pieniądze trzeba później zwrócić.
Arkadiusz Ekiert, jk
REKLAMA
REKLAMA