Łukasz Rzepecki: mam nadzieję, że po wyborach jesiennych będziemy języczkiem u wagi w parlamencie
- Nie wyobrażam sobie pójścia do wyborów z politykami Platformy Obywatelskiej czy typowo lewicowymi ugrupowaniami, jak Wiosna czy Sojusz Lewicy Demokratycznej - mówił w Polskim Radiu 24 Łukasz Rzepecki, poseł ruchu Kukiz’15.
2019-07-18, 14:15
Posłuchaj
Łukasz Rzepecki zaznaczył, że Kukiz’15 w ciągu kilku dni podejmie decyzję o formule startu w jesiennych wyborach. - Trwają rozmowy z bezpartyjnymi samorządowcami a także z przedstawicielami Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jesteśmy przygotowani także do samodzielnego startu w wyborach. Mamy sztandarowe postulaty, które przedstawiliśmy obywatelom, przygotowujemy także bardziej kompleksowy program do wyborów parlamentarnych – stwierdził gość audycji.
Powiązany Artykuł

Agnieszka Ścigaj: udało się przekonać PSL do naszych postulatów
- Cieszymy się, że Polskie Stronnictwo Ludowe zaczęło dostrzegać zmiany, które powinny mieć miejsce w naszym kraju, takie jak np. dzień referendalny, system mieszany w ordynacji wyborczej czy instytucje sędziów pokoju. Kukiz’15 jest w Sejmie po to, by realizować postulaty, które mają dać więcej władzy obywatelom. Mam nadzieję, że po wyborach jesiennych będziemy języczkiem u wagi i będziemy mogli wprowadzić zmiany ustrojowe – podkreślił poseł.
Łukasz Rzepecki podkreślał, że dla jego ugrupowania istotna jest realizacja postulatów programowych. - Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński ma w zamyśle drugą kadencję rządów PIS, ale także coś więcej, chciałby przejść do historii, uzyskać większość konstytucyjną. Jeśli przedstawione przez Pawła Kukiza postulaty ruchu Kukiz’15, które mogą być zawarte w nowej konstytucji, byłyby wdrożone, to widzę tutaj nić porozumienia – mówił gość audycji.
Poseł odniósł się również do głosowania nad wnioskiem o odwołanie Henryka Kowalczyka z funkcji ministra środowiska zgłoszonego przez Platformę Obywatelską. - Z premedytacją nie wziąłem udziału w głosowaniu. To był teatr, hucpa polityczna. Zostały trzy miesiące do wyborów, a Platforma Obywatelska budzi się i chce odwołać ministra. Nic by to nie zmieniło, zanim nowy minister objąłby stanowisko, byłyby wybory parlamentarne. PO nie ma pomysłu na siebie, nie wie, co zrobić, więc składa bezsensowne wnioski – komentował gość audycji.
REKLAMA
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Więcej w zapisie audycji.
PR24/ka
____________________
REKLAMA
Data emisji: 18.07.2019
Godzina emisji: 13:06
REKLAMA