Kraków: śledczy sprawdzą, czy składowisko odpadów skaziło glebę i wody gruntowe
Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie składowiska odpadów poprzemysłowych przy ul. Dymarek w Nowej Hucie. Jak powiedziała prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak ma ono wyjaśnić, czy mogło dojść do skażenia gleby i wód gruntowych na tym terenie, a jeśli tak, to w jakim stopniu.
2019-07-18, 17:11
Jak zaznaczyła prokurator postępowanie jest na razie na etapie wstępnym, a zostało poprzedzone czynnościami sprawdzającymi, które prowadzili policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Decyzja została podjęta w oparciu o zgromadzony przez nich materiał.
Powiązany Artykuł
![środowisko1.jpg](http://static.prsa.pl/images/3e3e71ff-9052-4b9f-a2df-fcd528781c30.jpg)
Czy Polska jest śmietniskiem Europy?
- Śledztwo zostało wszczęto w oparciu o art. 182 paragraf 1 kodeksu karnego dotyczący zanieczyszczania środowiska w znacznych rozmiarach – poinformowała Kalinowska-Zajdak. Dodała, że prokuratura badając tę sprawę poza przesłuchiwaniem świadków oprze się także na opinii biegłych.
O tym, że prokuratura zajmuje się sprawą składowiska odpadów poprzemysłowych poinformowało w czwartek radio RMF.
Uchwała kierunkowa radnych
10 lipca krakowscy radni przyjęli uchwałę kierunkową, w której domagają się, by prezydent Krakowa podjął wszelkie możliwe i dopuszczalne prawem czynności pozwalające wyjaśnić, jaki jest stan środowiska w Nowej Hucie. Radni chcą, by powołany został zespół, który będzie koordynował niezależne badania stanu gleb i wód na terenach poprzemysłowych i oczekują, że raport w tej sprawie powstanie do końca listopada.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Jak segregować odpady? Rozmowa z wiceministrem środowiska
- Uważamy, że badania zrobione do tej pory przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska to za mało i zdecydowanie należałoby je rozszerzyć. Zależy nam, żeby zostały one wykonywane przy obecności specjalistów z innych instytucji - mówił radny Łukasz Maślona z klubu Kraków dla mieszkańców, inicjator podjęcia uchwały.
Kontrola WIOŚ w krakowskiej hucie
Obecnie w krakowskiej hucie ArcelorMittal Poland trwa kompleksowa kontrola WIOŚ, która obejmuje także kontrolę składowisk odpadów. Wyniki powinny być znane w ciągu kilku tygodni.
W lipcu zeszłego roku dziennikarze RMF Maxxx i "Gazety Krakowskiej" ujawnili wspólnie z naukowcami z AGH i UJ, że na składowiskach przy ul. Dymarek w Krakowie, działającym od 1952 r., które było wykorzystywane przez Hutę im. Lenina i jej następców, znajdują się – i to w dużych ilościach - metale ciężkie: ołów, cynk, kadm i rtęć.
REKLAMA
mbl
REKLAMA