Ekstraklasa: Jagiellonia wysoko wygrywa na inaugurację sezonu
Jagiellonia Białystok bardzo udanie rozpoczęła sezon, w którym obchodzić będzie stulecie istnienia klubu. W wyjazdowym meczu z Arką Gdynia podopieczni Ireneusza Mamrota wygrali po bramkach Bartosza Bidy, Jesusa Imaza i Tarasa Romanczuka.
2019-07-20, 08:00
Posłuchaj
- Bida strzelił pierwszą bramkę w Ekstraklasie
- To pierwszy mecz w którym obowiązywał przepis o młodzieżowcu
Dwa szybkie
Goście z Białegostoku znakomicie rozpoczęli mecz. Już w szóstej minucie prawą flanką ruszył Jesus Imaz, po tym wbiegł w pole karne i mocno wstrzelił po ziemi w środek szesnastki, a młodzieżowiec Bartosz Bida celnym strzałem zdobył gola.
W osiemnastej minucie Jagiellonia podwyższyła prowadzenie, gdy po szybkim rozegraniu piłki w środku pola z prawego skrzydła podał Prikryl, a akcję wykończył Imaz. Kilka minut później kolejną szansę miał Hiszpan, jednak po otrzymanym podaniu źle złożył się do uderzenia.
- Czytaj więcej: Jacek Zieliński zbuduje nową Arkę? "Nie będę sprzedawał powieści science fiction" [WYWIAD]
Arka próbowała odpowiedzieć, jednak brakowało jej pomysłów i argumentów w ofensywie, a po upływie pół godziny Jaga stworzyła sobie kolejną dogodną sytuację, której znów nie wykorzystał autor drugiego gola.
Gospodarze bili głową w mur, a jeśli już mieli okazję na strzał, to przeszkadzali sobie nawzajem, jak Kolew i Jankowski w akcji z 38. minuty. Jeszcze przed przerwą trzecią bramkę dla gości mógł zdobyć Bida, jednak zmarnował poranie Prikryla. Jagiellonia zeszła na przerwę w bardzo dobrych humorach.
REKLAMA
Po zmianie stron Arkowcy zagrali z większym zaangażowaniem w grę, jednak przez długi czas nie przełożyło się to na okazje do zdobycia gola. Dopiero w 65. minucie po strzale z dystansu Antolika piłka uderzyła w poprzeczkę, a chwilę wcześniej akcję napędzał wprowadzony z ławki Młyński.
Gospodarze atakowali, a ich rywale cierpliwie czekali na kontrataki. Dziesięć minut przed końcem, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę przedłużył wprowadzony na boisko Kostal, a bramkę głową zdobył kapitan żółto-czerwonych Taras Romanczuk. Mimo walki o honorową bramkę do ostatnich minut, bramkarz gości Damian Węglarz nie został zmuszony do wyjęcia piłki z siatki.
Kluczem do sukcesu było zdominowanie środka pola przez parę Romanczuk - Pospisil. Zwłaszcza ten drugi pokazał się z bardzo dobrej strony, napędzając ataki swojego zespołu.
W drugiej kolejce Jaga zagra u siebie z Rakowem Częstochowa, a Arka pojedzie do Szczecina na mecz z Pogonią.
REKLAMA
Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Bartosz Bida (6), 0:2 Jesus Imaz (18), 0:3 Taras Romanczuk (80-głową).
Żółta kartka - Arka Gdynia: Adam Marciniak. Jagiellonia Białystok: Zoran Arsenic.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 10 101.
Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Adam Danch, Frederik Helstrup, Adam Marciniak - Kamil Antonik, Adam Deja, Azer Busuladzic (80. Rafał Siemaszko), Goran Cvijanovic (46. Michał Nalepa), Maciej Jankowski - Aleksandyr Kolew (46. Mateusz Młyński).
Jagiellonia Białystok: Damian Węglarz - Jakub Wójcicki, Zoran Arsenic, Nemanja Mitrovic, Guilherme Sitya - Tomas Prikryl, Taras Romanczuk, Martin Pospisil, Jesus Imaz (77. Marko Poletanovic), Bartosz Bida (60. Patryk Klimala) - Ognjen Mudrinski (59. Martin Kostal).
Jakub Pogorzelski, PolskieRadio24.pl
REKLAMA