Joanna Augustynowska o roszczeniach żydowskich: trzeba usiąść do stołu i rozmawiać
- Jeśli ktoś ma roszczenie i ma pretensje, to trzeba usiąść do stołu i rozmawiać - powiedziała w rozmowie z portalem tvp.info Joanna Augustynowska (PO). Odniosła się w ten sposób do informacji, że podczas wizyty prezydenta USA w Polsce nie będzie poruszany temat roszczeń środowisk żydowskich. Wypowiedź posłanki skrytykowali politycy Zjednoczonej Prawicy.
2019-08-07, 17:01
Na trzy tygodnie przed przyjazdem do Warszawy Donalda Trumpa, 88 spośród 100 senatorów USA apeluje do Polski o zwrot majątków ofiar Holokaustu. Senatorowie zwrócili się do sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo o podjęcie "zdecydowanych działań" mających rozwiązać sprawę mienia ofiar w Polsce.
Jak napisała "Rzeczpospolita" kwestia roszczeń środowisk żydowskich wobec Polski nie będzie poruszana podczas wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. - Nie sądzę, żeby ten temat był poruszany; a szkoda, bo dorosła polityka powinna się opierać na wzajemnym szacunku wszystkich krajów wobec siebie i wtedy byłaby szansa na pokój i zgodę - skomentowała informację dziennika posłanka PO Joanna Augustynowska.
Powiązany Artykuł
Jan Dziedziczak: organizacje z USA chcą pieniędzy, ale nie mają nic wspólnego z ofiarami wojny
Jak podkreśliła, "jeśli ktoś ma roszczenie i ma pretensje, to trzeba usiąść do stołu i rozmawiać". - Ja nie mówię o wypłacaniu czy niewypłacaniu. Nie może być tak, że w oczach jakiejś grupy, w tym przypadku dość dużej grupy obywateli, ktoś ma pretensje do państwa polskiego. Jeśli ktoś ma pretensje do państwa polskiego, to znaczy, że źle prowadzimy politykę zagraniczną - tłumaczyła Augustynowska.
"To gorzej niż zbrodnia"
Portal tvp.info poinformował, że niektórzy szacują roszczenia środowisk żydowskich wobec Polski na 300 mld dolarów.
REKLAMA
- To gorzej niż zbrodnia: to błąd, bo w ten sposób pani poseł z opozycji pokazuje, że są środowiska polityczne w Polsce, które byłyby skłonne o tym dyskutować. To jest zaproszenie przez środowiska, które domagają się tych roszczeń, żeby dzielić polską scenę polityczną na tych, którzy nie chcą jak PiS ulec i tych, którzy chcą rozmawiać i się dogadywać, coś oddać, jak opozycja - stwierdził w rozmowie z portalem tvp.info eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki.
Powiązany Artykuł
Michał Wójcik ws. reparacji od Niemiec: Polska nigdy nie zrzekła się tych roszczeń
W jego opinii Czarneckiego "to złamanie solidarnego frontu w tej kwestii". - To jest może wygodne dla tamtej strony, ale nie dla polskiego społeczeństwa i polskich władz, które na ten temat mają stanowisko jednoznaczne - podkreślił europoseł PiS.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Marek Suski: roszczenia wojenne wobec Polski są bezczelne. To my jesteśmy ofiarą
Podobnego zdania jest poseł PiS Norbert Kaczmarczyk. - My jesteśmy jako Polska ofiarą II wojny światowej. Jeżeli jakiekolwiek pieniądze ktoś chciałby od Polski, to nie ma takiej możliwości. Polska musi wystąpić z rachunkiem, ale do Niemiec. Jeżeli inne narody czują się poszkodowane, powinny dołączyć do Polski i wspólnie wystawić Niemcom taki rachunek. Zachęcam, by jednoczyć się, jeżeli chodzi o roszczenia wobec Niemiec, a nie pokazywać Polskę ze złej strony na arenie międzynarodowej - powiedział portalowi tvp.info.
REKLAMA
tvp.info. paw/
REKLAMA