Polska apeluje o położenie kresu cierpieniom cywilów na Bliskim Wschodzie
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz w czasie debaty w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku mówił m.in. o położeniu kresu cierpieniom cywilów na Bliskim Wschodzie.
2019-08-21, 00:32
Posłuchaj
Posiedzenie dotyczące regionu zostało zwołane na wniosek Polski, która w tym miesiącu przewodniczy pracom Rady Bezpieczeństwa.
Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz mówił w ONZ, że cały świat ma obowiązek pomóc jednemu z najbardziej doświadczonych przez przemoc i biedę regionowi. - Mieszkańcy Syrii, Jemenu czy Palestyny codziennie zmagają się z brakiem jedzenia, niskiej jakości opieką zdrowotną czy brakiem edukacji. Jest naszym wspólnym i moralnym obowiązkiem, by znaleźć sposób i położyć kres cierpieniom cywilów i przywrócić pokój i stabilność w regionie - argumentował.
Polski minister apelował, by świat pomagał krajom Bliskiego Wschodu w rozwoju gospodarczym, w walce z korupcją i w dostępie do edukacji. Jacek Czaputowicz przekonywał, że sytuacja na Bliskim Wschodzie ma wpływ na to, co dzieje się na całym świecie.
- Bezpieczeństwo na Bliskim Wschodzie jest bezpośrednio połączone ze światowym bezpieczeństwem. Konflikty i napięcia w regionie powodują polityczne, gospodarcze i społeczne konsekwencje na całym świecie. Jedną z najpilniejszych z którymi musimy się zmierzyć jest obecnie zwiększona migracja - dodał.
REKLAMA
Apel o poszanowanie mniejszości religijnych na Bliskim Wschodzie
Szef polskiej dyplomacji apelował też o poszanowanie mniejszości religijnych na Bliskim Wschodzie.
Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo chwalił działania swojego kraju na Bliskim Wschodzie. Deklarował, że Stany Zjednoczone są zaangażowane w tworzenie dobrobytu na Bliskim Wschodzie. Mówił też, że kraje regionu powinny ściśle ze sobą współpracować.
- Potrzebujemy świeżego spojrzenia, by rozwiązać stare problemy. To dlatego Stany Zjednoczone i Polska stworzyły proces warszawski i grupy robocze. Proces warszawski jest wynikiem tegorocznej konferencji w Warszawie na temat pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Stworzenie grup roboczych to kolejny przejaw misji USA, by razem z przyjaciółmi i sojusznikami stawić czoła wyzwaniom regionu - dodał polityk.
"Sytuacja w regionie jest niebezpieczna"
Mike Pompeo nie powiedział, jakie są obecnie efekty prac powołanych w Warszawie grup roboczych.
Dyrektor gabinetu sekretarza generalnego ONZ Maria Luiza Ribeiro Viotti, która reprezentowała szefa ONZ podkreślała, że sytuacja w regionie jest niebezpieczna. Przypomniała o ostatnich incydentach w Zatoce Perskiej, kiedy to Iran zatrzymywał przepływające tam tankowce.
- Seria incydentów w Cieśninie Ormuz i połączonych korytarzach wodnych podniosła napięcia w regionie do bardzo niebezpiecznego poziomu. Jest bardzo ważne, by prawo nawigacji było przestrzegane zgodnie z prawem międzynarodowym - mówiła.
REKLAMA
W debacie wzięli udział przedstawiciele 15 krajów, które są członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz kilkunastu krajów arabskich. Debata nie zakończyła się żadnymi decyzjami. Była jedynie okazją do zaprezentowania stanowisk poszczególnych państw.
dn
REKLAMA