Platforma Obywatelska wnosi o kontrolę NIK w Ministerstwie Sprawiedliwości
Posłowie PO-KO zapowiedzieli złożenie wniosku do NIK o pilną kontrolę w Ministerstwie Sprawiedliwości w zakresie wszelkich umów zawieranych od 2015 r. dot. kampanii w internecie. Poinformowali też, że w ciągu 24 godzin złożą wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla szefa MS Zbigniewa Ziobro.
2019-08-26, 13:45
Posłuchaj
Poseł Marcin Kierwiński (PO-KO) powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że Ministerstwo Sprawiedliwości zamiast zajmować się tym, do czego zostało powołane, zajmowało się hejtem na sędziów i organizacje sędziowskie.
- Dziś złożymy do Najwyższej Izby Kontroli wniosek o pilną kontrolę w Ministerstwie Sprawiedliwości w zakresie wszelkich umów zawieranych od 2015 roku dotyczących kampanii w internecie, PR-u, marketingu, aby sprawdzić zasadność wydatkowania środków na tego typu działania - poinformował Kierwiński.
Jak dodał, "mamy cały czas bardzo istotne podejrzenia, że środki publiczne były wydawane na zwykły hejt". - To musi być sprawdzone przez niezależnych audytorów, stąd nasz wniosek do NIK - zaznaczył Kierwiński. Według niego nie może być zgody na to, aby "w ważnym organie administracji państwowej działy się rzeczy, które przypominają raczej tanie filmy gangsterskie, a nie przypominają instytucje administracji rządowej".
"Kolejny dzień afery"
Zdaniem posła Cezarego Tomczyka (PO-KO) mija kolejny dzień "afery w Ministerstwie Sprawiedliwości" i nie ma żadnej reakcji zarówno premiera Mateusza Morawieckiego, jak i ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. - Ta sprawa gdzieś dla obozu rządzącego, jak sami mówią politycznie, się skończyła - podkreślił poseł PO-KO.
REKLAMA
- Chcieliśmy zapowiedzieć, że w ciągu następnych 24 godzin zostanie przez Platformę Obywatelską złożony wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Przed nami piątkowy Sejm przed nami szansa, żeby tę sprawę przeciąć i rozwiązać - oświadczył Tomczyk.
W jego ocenie jesteśmy w sytuacji, "gdzie Ministerstwo Sprawiedliwości zostało zamienione w ministerstwo nienawiści". - Nigdy na to nie można pozwolić. Ministerstwo Sprawiedliwości dla każdego Polaka, dla każdego obywatela, to powinna być ostoja, to powinno być miejsce, gdzie pracują ludzie, którzy dbają o bezpieczeństwo Polaków. Dzisiaj z całą odpowiedzialnością można powiedzieć, że w centrum ministerstwa sprawiedliwości pracowali, albo nadal pracują ludzie, którzy chcieli nękać innych obywateli, którzy zajmowali się zorganizowanym nękaniem współobywateli - tłumaczył.
W zeszłym tygodniu portal Onet.pl opisywał zorganizowany proceder hejtowania, dyskredytowania i szkalowania niektórych sędziów w mediach społecznościowych. Według doniesień portalu w akcje hejtowania mieli być zaangażowani m.in. ówczesny wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, członkowie KRS: Maciej Nawacki i Jarosław Dudzicz, sędzia SN Konrad Wytrykowski i sędzia delegowany do resortu sprawiedliwości Jakub Iwaniec. Po tych doniesieniach Piebiak podał się do dymisji, a Iwaniec zastał odwołany z delegacji do MS. Wytrykowski oświadczył, że nigdy wszelkie informacje zawarte w publikacji onet.pl są nieprawdziwe i godzą w jego dobre imię i reputację.
REKLAMA
mr
REKLAMA