Międzynarodowy Marsz Pamięci Zesłańców Sybiru przeszedł ulicami Białegostoku
Sybiracy, ich potomkowie i młodzież z całego kraju i z zagranicy spotkali się w Białymstoku. Ulicami miasta przeszedł 19. Międzynarodowy Marsz Pamięci Zesłańców Sybiru. To jedyne tego typu wydarzenie w Polsce, by upamiętnić tych, którzy zostali na nieludzkiej ziemi.
2019-09-06, 13:40
Posłuchaj
Główna część obchodów to przemarsz uczestników ulicami Białegostoku - sprzed Pomnika Katyńskiego do kościoła Ducha Świętego, przy którym znajduje się Grób Nieznanego Sybiraka - jedyny w kraju taki pomnik. Tam, po mszy św. w kościele, marsz zakończy się ekumenicznymi modlitwami, złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy.
Powiązany Artykuł

Jarosław Kaczyński: za rządów PO-PSL miała miejsce kleptokracja
Według szacunków policji wzięło w nim udział ok. 7 tysięcy osób. Oprócz członków Związku Sybiraków z kraju i zagranicy oraz licznie zgromadzonej młodzieży (także ze szkół noszących imię Sybiraków), wśród uczestników są przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, służby mundurowe, poczty sztandarowe.
Wspomnienie ofiar zesłań
W wystąpieniu przy Pomniku Katyńskim prezes Podlaskiej Rady Wojewódzkiej Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź wspominał ofiary zesłań, począwszy od XVIII wieku, licząc m.in. konfederatów barskich, uczestników Insurekcji Kościuszkowskiej, powstania listopadowego i styczniowego, aż do deportacji z lat 1940-56, nazywanych przez Sybiraków "Golgotą Wschodu".
Mówił też o polskich naukowcach, badaczach i odkrywcach, którzy pracowali na zesłaniu, a w Polsce nie są zbyt znani. Wymienił wśród nich m.in. Benedykta Dybowskiego, Jana Czerskiego czy Wiktora Godlewskiego. "Działalność gospodarcza polskich naukowców, zesłańców Sybiru i osadników, była siłą motoryczną rozwoju tych nieznanych terenów i nowych plemion tam zamieszkałych" - powiedział Chwiedź.
REKLAMA
Podkreślał, że wielkie osiągnięcia polskich uczonych powinny być znane nie tylko na Syberii, ale i w Polsce. "Musimy zaszczepić wśród młodych Polaków dbałość o naszą historię, aby pamięć o naszych przodkach, sławnych w dalekich stronach, była znana i żywa w kraju. Wiedza o wielkim dorobku naukowym, wspaniałych odkryciach Polaków wymaga szerokiego propagowania i nauczania w polskich szkołach" - mówił.
koz
REKLAMA