Socjaliści, liberałowie i zieloni chcą zablokować komisarza z Węgier. Oskarżają go o "burzenie państwa prawa"
Kandydat z Węgier na komisarza do spraw polityki rozszerzenia i sąsiedztwa może mieć największe problemy z uzyskaniem poparcia w Parlamencie Europejskim - tak wynika ze wstępnych ustaleń grup politycznych.
2019-09-12, 12:08
Posłuchaj
Socjaliści, do której należą europosłowie SLD, liberałowie i zieloni oceniają negatywnie jego kandydaturę, z kolei chadecy, w których skład wchodzą deputowani PO i PSL, liczą na poparcie całej Komisji. Pozytywnie oceniają ją także konserwatyści, wśród których najliczniejszą grupą są europosłowie PiS.
We wtorek Ursula von der Leyen przedstawiła skład swojej Komisji z podziałem na teki dla poszczególnych komisarzy. W Europarlamencie od razu na celownik został wzięty kandydat z Węgier, Laszlo Trocsanyi, były minister sprawiedliwości, który odpowiadał za reformę wymiaru sprawiedliwości negatywnie ocenianą w Brukseli jako łamiącą standardy państwa prawa.
Powiązany Artykuł
Frans Timmermans atakuje Polskę. Porównał polski rząd do dyktatur lat 30.
Polscy europosłowie komentują
- On reprezentuje premiera Orbana, jest twórcą pewnej idei, którą forsuje pan premier Orban. Myślę, ze wszystko idzie ku temu, żeby go zablokować – powiedział korespondentce europoseł SLD Leszek Miller.
REKLAMA
Także europoseł Zdzisław Krasnodębski przyznaje, że słyszał w Europarlamencie, że Węgier, jako były minister sprawiedliwości może mieć kłopoty. - Może na nim się skoncentrują te ataki, czy chęć wykazania jego słabości. Natomiast nie obawiałbym się o naszego kandydata, dlatego że jest bardzo kompetentny i to portfolio, rolnictwo, nie powinno budzić zastrzeżeń – powiedział europoseł Zdzisław Krasnodębski.
>>>[CZYTAJ TEŻ] J. Wojciechowski oficjalnie kandydatem na unijnego komisarza
Powiązany Artykuł
Ważą się losy przepisów dot. transportu międzynarodowego. Polska ma nowy plan w PE
- Janusz Wojciechowski to na pewno osoba doświadczona w kwestiach rolniczych, ale nie uniknie pytań o praworządność – tak z kolei komentował europoseł Andrzej Halicki.
REKLAMA
Są też pytania o dochodzenie prowadzone przez europejskie biuro do spraw nadużyć finansowych OLAF prowadzone w związku z rozliczeniami delegacji z czasów kiedy Janusz Wojciechowski był europosłem. Janusz Wojciechowski mówi o drobnych nieprawidłowościach i o zakończonym już postępowaniu. Przekonuje, że pismo w tej sprawie OLAF przysłał mu w maju. Mówi też, że będzie chciał, by europosłowie z komisji rolnictwa, którzy będą go przesłuchiwać jako kandydata na komisarza, mogli się z nim zapoznać. Przesłuchania kandydatów na komisarzy rozpoczną się na przełomie września i października. Na ich podstawie komisje parlamentarne przygotują oceny kandydatów. Głosowanie nad składem całej Komisji Europejskiej planowane jest na sesji plenarnej Europarlamentu pod koniec przyszłego miesiąca.
koz
REKLAMA