Liga Mistrzów: Robert Lewandowski goni rekordy i legendy
Licznik bramek Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów zatrzymał się na 53 trafieniach. W środę napastnik Bayernu Monachium stanie przed świetną szansą, by gonić najlepszych strzelców w historii rozgrywek.
2019-09-18, 17:20
Wtorkowe spotkania w Lidze Mistrzów doskonale przypomniały wszystkim kibicom, dlaczego warto czekać na start każdej kolejnej edycji. Kapitalny wieczór z najlepszymi klubowymi rozgrywkami świata stał pod znakiem niesamowitej piłkarskiej jakości.
Powiązany Artykuł
Liga Mistrzów: hity nie rozczarowały. Barcelona dzieli się punktami, Napoli ogrywa Liverpool
Niestety, polscy zawodnicy nie odegrali w tych meczach większej roli - Piotr Zieliński pojawił się na boisku w meczu Napoli z Liverpoolem w drugiej połowie, kontuzjowani Łukasz Piszczek i Arkadiusz Milik nie byli gotowi do gry, w kadrze meczowej Genk nie znalazł się Jakub Piotrowski. Wszystko wskazuje na to, że środa przyniesie nam więcej polskich akcentów - przede wszystkim za sprawą Roberta Lewandowskiego.
Kapitan reprezentacji Polski powinien być w pierwszym składzie Bayernu, który podejmie na własnym boisku Crveną Zvezdę Belgrad. Serbowie są uznawani za outsidera grupy B i mało kto daje im szanse w starciu z mistrzem Niemiec. Wydaje się, że głównym celem będzie uniknąć pożarcia przez giganta. Z drugiej strony wtorkowy przykład Slavii Praga, która urwała punkty Interowi, pokazuje, że pieniądze na boisku nie grają. Przed rokiem przekonał się o tym także Liverpool, który w wyjazdowym starciu z "Czerwoną Gwiazdą" przegrał 0:2.
REKLAMA
53 - tyle bramek zdobył Robert Lewandowski w Lidze Mistrzów. To wynik, do którego żaden inny polski piłkarz nawet się nie zbliża. Drugi na liście Włodzimierz Lubański w meczach o prymat w Europie zdobył 15 goli. Lewandowski ma także najwięcej występów w elitarnych rozgrywkach ze wszystkich biało-czerwonych.
Ten wynik daje snajperowi szóstą pozycję w zestawieniu najlepszych strzelców wszech czasów.
Biorąc pod uwagę fakt, że nasz zawodnik ma przed sobą jeszcze kilka lat gry na najwyższym poziomie, można spodziewać się, że zdoła poprawić swoją pozycję. W obecnym sezonie można być właściwie pewnym, że zdoła prześcignąć Ruuda van Nistelrooya, od którego dzielą go tylko trzy trafienia. Patrząc optymistycznie, taki dystans można odrobić w jednym meczu ze słabszym rywalem - takim jak chociażby Crvena Zvezda. Nikt nie umniejsza sportowej klasy Serbów, ale od Bayernu, który będzie w roli żelaznego faworyta, w środowym meczu będzie się wymagać ofensywnej gry i bramek.
Polak ma stratę siedmiu goli do Karima Benzemy, ale trzeba zaznaczyć, że Lewandowski rozegrał w Lidze Mistrzów osiem sezonów (w sumie 80 meczów), Benzema zaś ma ich na swoim koncie już 15 (112 spotkań) - łatwo zauważyć, który z napastników jest skuteczniejszy. Jeśli ta tendencja będzie trwać, piłkarz Bayernu ma dużą szansę na przeskoczenie Francuza.
REKLAMA
Najniższy stopień na podium zajmuje Raul, który ma 70 bramek. Dystans wydaje się spory, ale legenda Realu na pewno nie jest poza zasięgiem w perspektywie kolejnych sezonów. Raczej nie da się powiedzieć tego samego o Leo Messim i Cristiano Ronaldo. Argentyńczyk może pochwalić się liczbą 112 bramek, Portugalczyk zaś ma ich na swoim koncie 126. Do dominacji tej dwójki w dziedzinie bramkowych rekordów zdążyliśmy się już przyzwyczaić.
Najlepszym sezonem Lewandowskiego w Lidze Mistrzów był 2012/13, kiedy razem z Borussią Dortmund doszedł do finału rozgrywek, po drodze aplikując cztery gole Realowi na Santiago Bernabeu. W finale zespół BVB musiał uznać wyższość Bayernu Monachium.
Triumf w tych rozgrywkach jak dotąd pozostaje dla naszego najlepszego piłkarza marzeniem, o którego spełnienie będzie wyjątkowo trudno. Tegoroczna edycja Ligi Mistrzów zapowiada się wspaniale przede wszystkim ze względu na wyjątkowo wysoki poziom, który prezentują drużny. W tym momencie faworyta wskazać po prostu nie sposób, a pretendentów jest wielu.
REKLAMA
Choć Bayern powinien bez większych problemów wyjść z grupy B, w której oprócz Crvenej Zvezdy zmierzy się jeszcze z Olympiakosem i Tottenhamem, to już rywalizacja o pierwsze miejsce z londyńczykami zapowiada się naprawdę ciekawie. Dokąd zajdą Bawarczycy i jaką rolę odegra w ich drodze Lewandowski? Każdy jego gol będzie przybliżał go do ścisłej elity snajperów Ligi Mistrzów.
ps
REKLAMA