Z. Ziobro o "Czajce": śledztwo pod kątem katastrofy ekologicznej
- To jest śledztwo dotyczące kilku aspektów tej sprawy. Z jednej strony ogromnej katastrofy ekologicznej (...), która jest bardzo poważna, ale kolejnym wątkiem, który pojawia się w tej sprawie, jest kwestia prawidłowości konstrukcji oczyszczalni, tych elementów, które się na nią składają - mówił szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
2019-09-25, 16:34
Powiązany Artykuł
Sprawa "Czajki". Rząd apeluje do Rafała Trzaskowskiego o ścisłą współpracę
- Śledztwo ws. Czajki toczy się w kilku wątkach - Zbigniew Ziobro.
- Ogromna katastrofa ekologiczna - to główny aspekt śledztwa prokuratorskiego.
- Prokuraturę interesuje też sprawa prawidłowości konstrukcji oczyszczalni.
- Trzecia sprawa to cena całej inwestycji. "Pieniądze miasta nie mogą być trwonione" - powiedział minister.
Do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu Wisły oczyszczalni "Czajka" doszło pod koniec sierpnia. MPWiK podjęło wtedy decyzję o zrzucie nieczystości do rzeki. W reakcji premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. 9 września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do "Czajki" zastępczym rurociągiem.
Śledztwo ws. katastrofy ekologicznej
Podczas środowej konferencji minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro był pytany o śledztwo w sprawie tej awarii, które prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.
- To jest śledztwo dotyczące kilku aspektów tej sprawy. Z jednej strony ogromnej katastrofy ekologicznej [...], która jest bardzo poważna, ale kolejnym wątkiem, który pojawia się w tej sprawie, jest kwestia prawidłowości konstrukcji oczyszczalni, tych elementów, które się na nią składają - mówił szef resortu sprawiedliwości.
REKLAMA
Z. Ziobro: pieniądze nie mogą być trwonione
Zbigniew Ziobro przypomniał przy tym, że miasto wydało na oczyszczalnię w ostatnich latach ogromne pieniądze. - Te pieniądze nie mogą być trwonione i wydawane w taki sposób, że przyjmuje się w ramach inwestycji produkt, który nie spełnia podstawowych norm i standardów bezpieczeństwa i jakości - wskazał minister. - Zwłaszcza wtedy, kiedy kosztuje to miliardy złotych - dodał.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Awaria "Czajki", czyli śmierdząca inwestycja za 3,7 mld złotych
Jak mówił, "prokuratorzy mają za zadanie z jednej strony badać aspekty samej katastrofy ekologicznej, [...] braki właściwego nadzoru ze strony władz miasta, czy też spółek i rad nadzorczych wyznaczonych przez władze miasta Warszawy, które być może nie dopełniły określonych obowiązków w tym zakresie". - Po trzecie pojawiły się też wątpliwości co do samej inwestycji, która kosztowała gigantyczne pieniądze - podsumował.
jmo
REKLAMA
REKLAMA