Polacy żegnają K. Morawieckiego. Księga kondolencyjna w Sejmie
W Sejmie wystawiona została księga kondolencyjna poświęcona pamięci zmarłego w poniedziałek marszałka seniora Sejmu Kornela Morawieckiego. Jak poinformował szef KPRM Michał Dworczyk, pogrzeb będzie miał charakter państwowy.
2019-10-01, 16:05
Kornel Morawiecki, działacz opozycji demokratycznej w PRL, przywódca "Solidarności Walczącej", marszałek senior Sejmu VIII kadencji, ojciec premiera Mateusza Morawieckiego zmarł w poniedziałek w wieku 78 lat.
Powiązany Artykuł
Prezes IPN o Kornelu Morawieckim: mówił, że cywilizacja, która traci świętość, nie ma przyszłości
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Prof. Henryk Domański: Kornel Morawiecki symbolem odwagi
"Pogrzeb śp. Kornela Morawieckiego będzie miał charakter państwowy. Marszałek senior spocznie na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Dziś od 16.00 w Sejmie wystawiona będzie księga kondolencyjna. Do czasu uroczystości pogrzebowych premier Mateusz Morawiecki zawiesił aktywność w kampanii" - napisał na Twitterze Michał Dworczyk.
Księga wystawiona do czwartku
Również na Twitterze dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka przekazał, że księga kondolencyjna będzie ustawiona na parterze w Sejmie, przy wejściu głównym. "Zachęcamy do przyjścia na Wiejską i umieszczenia pożegnalnego wpisu. Księga będzie dostępna także we środę i czwartek w godz. 9-19" - napisał Andrzej Grzegrzółka.
REKLAMA
Jedną z pierwszych osób, która wpisała się do księgi wystawionej w Sejmie była Małgorzata Zwiercan, posłanka koła Wolni i Solidarni, którego założycielem był Kornel Morawiecki.
Małgorzata Zwiercan mówiła, że Kornel Morawiecki był człowiekiem niepokornym, niezłomnym i przez wiele lat wyklętym. Posłanka koła WiS stwierdziła, że w jego sercu zawsze było hasło "Bóg, honor i ojczyzna". Dodała, że Kornel Morawiecki zawsze walczył o niepodległą Polskę i zawsze liczył się dla niego drugi człowiek. Oceniła, że jego śmierć jest olbrzymią stratą.
Wrocławska księga kondolencyjna
Od wtorkowego południa również w Starym Ratuszu we Wrocławiu mieszkańcy miasta wpisują się do księgi kondolencyjnej wyłożonej po śmierci marszałka seniora Sejmu Kornela Morawieckiego. Zmarły jest honorowym obywatelem Wrocławia.
REKLAMA
Jako pierwszy do niej wpisał się prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który już wcześniej zapowiedział, że w trybie przyśpieszonym zwróci się do Rady Miejskiej, by imieniem Kornela Morawieckiego nazwać ulicę, plac lub jakieś inne miejsce w mieście.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Maciej Wąsik: Kornel Morawiecki był niewygodny dla elit III RP
Drugiego wpisu dokonał kolega Kornela Morawieckiego z konspiracji z czasów stanu wojennego i członek Solidarności Walczącej Tadeusz Bielawski. To właśnie w jego domu na początku 1982 roku odbyła się z udziałem Kornela Morawieckiego słynna narada, podczas której działacze podziemnej Solidarności postanowili utworzyć Solidarność Walczącą.
- Wpisałem Kornelowi, że był wielkim niezłomnym, że niósł żagiel Polski wolnej i niepodległej. Co prawda odszedł, ale żyje w naszych sercach. Przekazał ten żagiel, mam nadzieję, w dobre ręce. My będziemy nieść jego przesłanie dla wolnej, niepodległej Polski - podkreślił Tadeusz Bielawski.
REKLAMA
"Człowiek dialogu"
Maria Wanke-Jerie powiedziała, że zmarłego znała od 50 lat, od czasów studiów, gdy był on jej wykładowcą akademickim.
Powiązany Artykuł
Kornel Morawiecki o "Solidarności Walczącej"
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Tadeusz Płużański: historia nie zapomni mu tego, co zrobił dla ojczyzny
- Był niewymagającym, łagodnym profesorem, który za nas rozwiązywał zadania. Jednak był zasadniczy w tym wszystkim, co wiązało się z niepodległością Polski. Nigdy nie podnosił głosu, spokojnie i łagodnie przekonywał. To był człowiek dialogu - mówiła Maria Wanke-Jerie.
Dodała, że w księdze kondolencyjnej wpisze to, "za co jest mu wdzięczna, za jego bezkompromisowość, wierność swoim poglądom, ideałom, za to, że był wizjonerem i wyprzedzał swój czas".
REKLAMA
Wdzięczność mieszkańców Wrocławia
Emerytowany robotnik Henryk Tara powiedział, że przyszedł wpisać się do księgi, by złożyć kondolencje rodzinie i wyrazić żal po śmierci Kornela Morawieckiego.
- Osobiście go nie znałem, ale podziwiałem od dawna za to, co robił i mówił. Podczas strajków w 1980 roku pracowałem w Hutmenie, naprzeciwko zajezdni MPK przy ul. Grabiszyńskiej. Nosiliśmy tam na strajk pieniądze. Pamiętam tamte wydarzenia doskonale. Naprawdę żal, że Kornel Morawiecki już od nas odszedł" - opowiadał Henryk Tara.
Powiązany Artykuł
Posłuchaj ostatniej rozmowy z legendą Solidarności Walczącej
Inny wrocławianin, Władysław Pańków, podziwia Kornela Morawieckiego za nieugiętość i bezkompromisowość. - Był naprawdę wspaniałym patriotą, niezłomnym człowiekiem, który przez wszystkie laty był wierny swoim ideom i zasadom. To jest doskonały wzór dla nowych, młodych pokoleń Polaków. Przyszedłem, by oddać cześć Kornelowi Morawieckiemu - powiedział mężczyzna.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Kornel Morawiecki: tworzenie Solidarności Walczącej to był proces
REKLAMA
Druga księga kondolencyjna po śmierci marszałka seniora Sejmu została wyłożona w budynku Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego na pl. Powstańców Warszawy 1. Można tam również obejrzeć wystawę fotografii autorstwa Janusza Wolniaka, poświęconą Kornelowi Morawieckiemu.
jp
REKLAMA