Prezes PiS: nie zapominamy, że gospodarka ma działać dla całego społeczeństwa
- Niechętne nam media opisują Polskę, której nie ma. Dezawuuje się Prawo i Sprawiedliwość, a także dużą część społeczeństwa, która nas popiera - powiedział Jarosław Kaczyński w Telewizji Trwam. Podkreślił, że PiS chce, aby Polska szybko się rozwijała, a Polacy lepiej zarabiali.
2019-10-02, 18:52
Posłuchaj
- Prowadzimy intensywną politykę społeczną i rozwoju, wspieramy nawet najmniejsze przedsięwzięcia. Zmierzamy do tego, by Polska była bezpieczna - mówił Jarosław Kaczyński. - Dążymy do tego, aby poprawić stan polskiej służby zdrowia. Szczegółowo opisujemy to w naszym programie wyborczym - podkreślił.
"Są przesłanki, aby Polacy wracali do ojczyzny"
Powiązany Artykuł
Gospodarcze podsumowanie kongresu w Katowicach. PiS stawia na rozwój
Jak mówił, celem PiS jest, żeby Polacy we wszystkich regionach kraju mieli równe szanse na dobre życie. - W interesie Polski jest to, abyśmy byli państwem silnym i wysoko rozwiniętym - stwierdził. - Nasz rozwój gospodarczy oraz niskie bezrobocie tworzą przesłanki do tego, aby Polacy wracali do ojczyzny - powiedział.
Prezes PiS podkreślił, że partia rządząca chce "budować państwo dobrobytu w oparciu o tradycyjne wartości, polskość, zachowując tolerancję". - Wspieramy przedsiębiorczość, nie zapominamy, że gospodarka ma działać dla całego społeczeństwa - powiedział.
REKLAMA
"Polska jest krajem praworządnym"
Odniósł się też do reformy sądownictwa. - Polskie sądownictwo wymaga naprawy, podkreślamy konieczność jego reformy - mówił prezes PiS. Dodał, że Polska nie chce żadnych konfliktów z Unią Europejską, "ale w traktatach europejskich nie ma nic o tym, że Unia Europejska może nam zabraniać reformy sądownictwa".
Szef PiS został zapytany o to, czy Polska jest krajem praworządnym. - Polska jest krajem praworządnym w tym sensie, że nasza władza z całą pewnością nie łamie prawa - ocenił Jarosław Kaczyński. Jak dodał, "asumptem" do "całej akcji wokół praworządności" była sprawa Trybunału Konstytucyjnego.
Powiązany Artykuł
Jarosław Kaczyński: chcemy, żeby Polacy żyli na wysokim poziomie
- W poprzedniej kadencji złamano prawo, w sposób niekonstytucyjny (...) wybrano pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Myśmy po przejęciu władzy przywrócili stan zgodny z prawem. Polska konstytucja nie przewiduje wyboru warunkowego, czyli takiego, którego ważność jest zależna od spełnienia jeszcze jakiegoś dodatkowego warunku, a w tym wypadku właśnie tak było - mówił prezes PiS.
Zdaniem szefa PiS, "jeżeli w Polsce mamy rzeczywiście kłopoty z łamaniem prawa przez władze - a to jest właśnie brak praworządności - to rzeczywiście polskie sądy niestety bardzo często prawo łamią". Zdaniem Kaczyńskiego sądy nie stosują "elementarnej zasady konstytucyjnej" polegającej na tym, że każdy obywatel jest równy wobec prawa.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Prezes PiS: wiarygodność to nasze największe osiągnięcie polityczne 4 lat
- Dostałem właśnie taki list, gdzie pewna pani się skarży, że za mówienie o innej pani, że ona ma jakieś nadużycia na sumieniu, została skazana na pół roku prac społecznych plus przeprosiny, czyli wydanie dużej sumy, a z kolei innych można sobie spokojnie obrażać i sądy w ogóle tego nie biorą pod uwagę - mówił, podkreślając, że "takich przykładów jest mnóstwo".
"Wczesna seksualizacja dzieci jest celową demoralizacją"
Jarosław Kaczyński był pytany o środowiska LGBT pod kątem obrony wartości polskiej szkoły. - Polska Plus oznacza obronę tych wartości - taką bardzo zdecydowaną obronę, natomiast Polska Minus oznacza, że ta rewolucja będzie rewolucją zwycięską - podkreślił prezes PiS.
Przez "rewolucję zwycięską" Polski Minus - jak wyjaśnił Jarosław Kaczyński - rozumie wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół. - Tak wczesną seksualizację dzieci trzeba określić jako celową demoralizację i to taką na zimno przeprowadzoną, po to, żeby dziecko skoncentrować na sprawach, o których nie powinno w tym wieku myśleć - podkreślił.
REKLAMA
Jak dodał, będzie to tworzenie człowieka, który myśli o swojej cielesności, a jest mało zainteresowany innymi kwestiami. Jarosław Kaczyński określił takie osoby jako "człowieka łatwego do manipulowania". - Człowieka, który nie przeszkadza różnego rodzaju oligarchiom i pseudoelitom rządzić i załatwiać swoje interesy - podkreślił.
- Walka, żeby powstrzymać tę tendencję, jest naprawdę ważna dla naszej przyszłości, ale to jest coś większego - to jest przyszłość naszej cywilizacji - zaznaczył prezes PiS.
"Sondaże wyborów nie wygrywają"
Jarosław Kaczyński był też pytany o kwestie bezpieczeństwa. - Robimy wszystko, aby wzmocnić Polskę militarnie i poprzez sojusze - podkreślił.
Zaapelował o udział w wyborach. - Wiem, że są dobre sondaże, nawet bardzo dobre, tylko że sondaże wyborów nie wygrywają. Wygrywa się przy urnach. Trzeba przekonywać siebie i innych do tego, żeby być w lokalu wyborczym i głosować - podsumował.
REKLAMA
paw/
REKLAMA