Dariusz Piontkowski: zawsze było tak, że część nauczycieli wychodziła poza swoje obowiązki
- To sygnał, że nauczyciele ciągle uważają, że należy coś jeszcze zmienić w prawie oświatowym, w sytuacji szkoły; będziemy rozmawiali – powiedział minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, komentując wyniki sondażu ZNP, w którym ponad 50 proc. nauczycieli opowiedziało się za tzw. strajkiem włoskim.
2019-10-03, 10:04
Prezes ZNP Sławomir Broniarz 2 października poinformował, że 15 października nauczyciele zaczynają bezterminową akcję protestacyjną - strajk włoski - polegający na wykonywaniu tylko tych czynności, które są opisane w przepisach prawa oświatowego. Jak wyjaśnił, nie będą realizowane m.in. wycieczki szkolne, zajęcia organizowane w dniu wolnym od pracy lub sprawozdania z pracy dydaktycznej szkoły.
Powiązany Artykuł
Dariusz Piontkowski: w przyszłym roku na pewno będzie kolejna podwyżka dla nauczycieli
Zapytany o to w RMF FM Dariusz Piontkowski zauważył, że "strajku tak rozumianego, jak wiosną tego roku, słychać i widać, że nie będzie". - Z tego, co pamiętam, w szkole zawsze było tak, że część nauczycieli wychodziła poza swoje obowiązki, część wykonywała je, a część nie - pewnie na tym ten strajk ma nadal polegać - mówił.
Piontkowski zwrócił również uwagę, że prezes ZNP zapowiedział, że każdy nauczyciel sam będzie decydował o swoim udziale w strajku. Zaznaczył jednak, że wyniki ankiety ZNP to "sygnał, że nauczyciele ciągle uważają, że należy coś jeszcze zrobić w prawie oświatowym, w sytuacji w szkole". - Będziemy rozmawiali, wielokrotnie deklarowałem, że chcę rozmawiać - dodał.
REKLAMA
Minister edukacji został także zapytany o prace związane z wprowadzeniem przyspieszonej emerytury dla nauczycieli. Zaprzeczył, by takie prace były prowadzone. - Trzeba się temu przyjrzeć - powiedział Piontkowski.
fc
REKLAMA