Jarosław Kaczyński w Bielsku-Białej: uczciwie rozmawiamy z Polakami

- Nie wprowadzamy społeczeństwa w błąd, nie manipulujemy, tylko uczciwie rozmawiamy z Polakami - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji wyborczej swojej formacji w Bielsku-Białej. Ocenił, że po czterech latach rządów PiS uzyskało wiarygodność polityczną.

2019-10-05, 21:05

Jarosław Kaczyński w Bielsku-Białej: uczciwie rozmawiamy z Polakami

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński na konwencji w Bielsku-Białej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jarosław Kaczyński na początku spotkania w Bielsku-Białej poprosił o minutę ciszy, by uczcić pamięć zmarłego w poniedziałek Marszałka Seniora Kornela Morawieckiego. Mówiąc o zmarłym podkreślił, że trafił on do polskiego panteonu tych, którzy zasłużyli się ojczyźnie.

Powiązany Artykuł

kaczynski_1200.jpg

Mówiąc o zbliżających się wyborach Kaczyński stwierdził, że są one porównaniem formacji politycznych i zrealizowanych programów. - Jeżeli spojrzeć na te wybory, to wychodzimy z dobrych pozycji. Cztery lata temu zapowiedzieliśmy, że zrobimy wiele rzeczy nowych w naszym kraju, że będziemy zmieniali bieg wydarzeń, który trwał z krótkimi przerwami przez 25 lat. (...) Zrobiliśmy to, co żeśmy zapowiadali, co więcej - zapowiedzieliśmy, już w trakcie kampanii, wiele innych posunięć i te posunięcia także zostały wykonane - mówił Kaczyński.

"Nie manipulujemy"

Dlatego, w jego ocenie, PiS uzyskało coś, co jest w polityce bezcenne, czyli wiarygodność. - Nie wprowadzamy społeczeństwa w błąd, nie manipulujemy tylko uczciwie rozmawiamy z Polakami. To jest w naszej polityce po 89 r. coś zupełnie nowego - podkreślił.

Kaczyński przypomniał wcześniejsze rządy PiS, które sprawował z "trudnymi koalicjantami" LPR-em i Samoobroną. - Chociaż wtedy też zrobiliśmy niemało, (...) ale to były rządy w bardzo trudnych warunkach. Dopiero w 2015 r. mogliśmy podjąć nasze programy zupełnie na poważnie. Ze wściekłym oporem, ale mając jednak większość w Sejmie i Senacie, i sprzyjającego nam prezydenta, mogliśmy to wszystko zrealizować - podkreślił.

REKLAMA

"To, co zapowiada opozycja to bajka"

- Program jest tylko po jednej stronie, z drugiej strony jest antyprogram i anty-PiS, to jest jedyny program naszych przeciwników - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na konwencji wyborczej w Bielsku-Białej. Według niego, zapowiedzi opozycji są kompletnie nierealne, są bajką.

- Rządzenie to nie jest zabawa, rządzenie, szanowni państwo, to nie jest haratanie w gałę, to nie jest, proszę państwa, spotykanie się przy dobrym winie i dobrych cygarach, które się sprowadza specjalnie - jak mogliśmy na taśmach zobaczyć - z odległych krajów, tylko to jest bardzo ciężka praca, bardzo ciężka systematyczna praca, wymagająca wysiłku intelektualnego, ale także nawet wysiłku fizycznego, bo to jest także ciężka praca w sensie fizycznym - powiedział prezes PiS podczas sobotniej konwencji wyborczej. Dodał, że opozycja nie umie i nie potrafi rządzić.

Według niego, to, co opozycja zapowiada w kampanii wyborczej jest kompletnie nierealne. - Ale - co więcej - oni do tego cośmy zrobili dodają, a to już jest nierealne nawet dla tych, którzy by potrafili rządzić i nie mieli tych wszystkich przywar, które oni mają. Krótko mówiąc, szanowni państwo, oni po prostu opowiadają społeczeństwu kolejną bajkę - mówił Kaczyński.

Przypomniał klipy wyborcze z kampanii wyborczej w 2007 r., w których pokazywano dobrze zarabiających nauczycieli i dobrze zarabiających lekarzy pracujących w świetnie wyposażonych szpitalach. "Otóż wszystko to była bajka, to wszystko było opowiadane z pełną świadomością, że niczego takiego nie zrobią. Oni to wiedzieli, tyle wiedzieli" - zaznaczył.

REKLAMA

Dlatego - jak mówił - można powiedzieć, że program wyborczy jest tylko po jednej stronie. - Z drugiej strony jest antyprogram i anty-PiS, odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy, odsunąć Zjednoczoną Prawicę od władzy. To jest jedyny program naszych przeciwników - wskazał.

"Chcą, żeby w Polsce była tylko jedna elita"

 - Nasi przeciwnicy chcą, żeby w Polsce była tylko jedna elita, czyli nie będzie demokracji - powiedział w sobotę podczas konwencji wyborczej w Bielsku-Białej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że to, co robi Zjednoczona Prawica to jest przywrócenie demokracji.

- Jedyny program naszych przeciwników, to odsunąć Prawo i Sprawiedliwość i Zjednoczoną Prawicę od władzy - mówił.

Dodał, że oni (opozycja - PAP) na swój sposób uzasadniają te swoje antypisowskie stanowisko, (...). Twierdzą, że sam fakt przejęcia przez nas władzy, to coś niedopuszczalnego, coś co likwiduje demokrację, co godzi w demokrację". - Tego rodzaju twierdzenie było formułowane, kiedy żeśmy jeszcze nic nie zrobili - mówił.

REKLAMA

Kaczyński zaznaczył, że ich konkurenci mają pewne plany polityczne, które w jego ocenie zakładają, że "w Polsce po 1989 roku przez wiele dziesięcioleci będzie tylko jedna elita, czyli, że w istocie nie będzie demokracji" - powiedział. - Skoro myśmy tę zasadę złamali, to z ich punktu widzenia, to była zbrodnia - dodał.

Dodał, że "kiedy im się wydaje, że ich nikt nie słucha, wtedy mówią inaczej". - Pokazują stosunek z góry (...) z jakichś powodów są lepsi (...), że należy im się tutaj panowanie - tłumaczył.

Jak zaznaczył Kaczyński, "ta lepszość jest wymysłem tych, którzy po 89 roku chcieli, żeby Polska przystosowała się do nowych czasów, bo tamte komunistyczne się kończyły, ale z drugiej strony chcieli, żeby tak naprawdę zmieniło się jak najmniej".

- To, co my robimy, jest wielką zmianą, to jest odrzucenie tego systemu, to jest przywrócenie demokracji i jednocześnie przywrócenie naszemu narodowi perspektyw na to, że osiągnie to, co mu się należy - dodał.

REKLAMA

"Polska mogła być od 1989 roku dalej niż jest"

 - Polska mogła być od 1989 roku dalej niż jest - mówił lider PiS Jarosław Kaczyński podczas sobotniej konwencji PiS w Bielsku Białej. Przekonywał, że dzięki wygranej PiS w wyborach będzie szansa na doścignięcie przeciętnej europejskiej, a nawet Niemiec.

Kaczyński przekonywał w Bielsku Białej, że dzięki działaniom PiS i utrzymaniu władzy po październikowych wyborach, Polska może nadrobić zapóźnienia w poziomie życia obywateli, poziomie gospodarki i poziomie standardów życia społecznego, życia zbiorowego i doprowadzić do poziomu równego, albo nawet jeszcze lepszego niż na Zachodzie.

- My mogliśmy iść w tym kierunku już niedługo po 1989 roku. Początek musiał być trudny, chociaż nie musiał być tak straszliwie trudny i bolesny, jak to nam zgotował Balcerowicz, ale dalej mogłoby już być przez wiele, wiele lat nieustannie lepiej - mówił do zgromadzonych w Bielsku Białej lider PiS.

- To lepiej miałoby dotyczyć nie tylko pewnych grup, ale ogromnej większości społeczeństwa - zapewnił.

REKLAMA

- Polska mogła być dzisiaj w swoim rozwoju i społecznym, i gospodarczym, i duchowym, kulturowym znacznie dalej niż jest, a tylko ze względu na ten system - system, który został nazwany postkomunizmem - jesteśmy tu, gdzie jesteśmy - ocenił szef partii. Chociaż w ciągu ostatnich czterech lat mocno posunęliśmy się do przodu - zaznaczył.

"Czy będziemy posuwać się dalej?"

Według Kaczyńskiego teraz pytanie brzmi: "czy będziemy posuwać się dalej, czy znów się cofniemy - nie do tego, co było, tylko do tego "żeby było, jak było", jak powiedziała pewna pani reżyser - tylko cofniemy się do czegoś znacznie gorszego".

W jego ocenie to, co dzisiaj zapowiada opozycja, "to jest w istocie likwidacja demokracji, skoro już nigdy PiS nie będzie mogła dojść do władzy, to można osiągnąć wobec partii, która ma olbrzymie poparcie, tylko metodami niedemokratycznymi".

Powiedział, że plan na kolejne lata, na kolejne kadencje, to polski model społecznej gospodarki dobrobytu, pozwalający na doścignięcie przeciętnej europejskiej, a nawet najlepiej rozwijających się Niemiec. Takie wyliczenia podali naukowcy z Szkoły Głównej Handlowej - przypomniał Kaczyński.

REKLAMA

- W ciągu 14 lat możemy osiągnąć przeciętną Unii Europejskiej, czyli mniej więcej poziom Hiszpanii, Włoch, (...) a w ciągu 21 lat możemy dogonić Niemcy - . Zaznaczył, że premier Mateusz Morawiecki uważa, że te cele można osiągnąć jeszcze szybciej.

- Jeśli takie możliwości są, to trzeba je wykorzystać, trzeba je koniecznie wykorzystać i nasza polityka - zarówno w sferze społecznej, jaki i sferze ekonomicznej i kulturowej - do tego właśnie zmierza - tłumaczył uczestnikom konwencji lider PiS.

pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej