Giennadij Gołowkin odzyskał pasy. Kontrowersyjna decyzja sędziów?
Kazach Giennadij Gołowkin pokonał na punkty Ukraińca Serhija Derewianczenkę i sięgnął po wakujące pasy mistrza świata IBF i IBO wagi średniej. O zwycięstwie boksera zdecydowali sędziowie i zdaniem wielu ich decyzja była kontrowersyjna.
2019-10-06, 10:41
Na tej samej gali bokserskiej w Nowym Jorku Kamil Szeremeta wygrał w drugiej rundzie z Meksykaninem Oscarem Cortesem.
Gołowkin odzyskał pasy czempiona tych dwóch organizacji. Do niedawna była królem kategorii średniej, ale rok temu przegrał z Meksykaninem Saulem Alvarezem.
Pojedynek z Derewianczenką stał na bardzo wysokim poziomie, a po 12 rundach sędziowie punktowali 114:113, 115:112, 115:112 dla Kazacha.
REKLAMA
Do tej pory Gołowkin wygrał aż 40 pojedynków na zawodowym ringu, a po jednym zremisował i przegrał (obydwa z Alvarezem).
Derewianczenko ma na koncie 13 zwycięstw i dwie porażki.
Na gali w nowojorskiej Madison Square Garden boksował również Szeremeta, były mistrz Europy wagi średniej. W amerykańskim debiucie Polak (21-0, 5 KO) w drugiej rundzie pokonał przez techniczny nokaut Cortesa (27-5, 14 KO). Rywal był na "deskach" już w pierwszym starciu.
REKLAMA
Według mediów w najbliższym czasie Szeremeta ma szansę powalczyć o mistrzostwo świata IBF z Gołowkinem, choć wymieniane jest także nazwisko m.in. czempiona WBO Amerykanina Demetriusa Andrade (28-0, 17 KO). Kilka miesięcy temu wygrał on z Maciejem Suleckim (28-2, 11 KO).
ps
REKLAMA