Lech Wałęsa wycofuje poparcie dla PSL? Enigmatyczny wpis rzecznika b. prezydenta

We wtorkowym wpisie na Facebooku Lech Wałęsa poprosił o zwolnienie go z "danego publicznie słowa", że w niedzielnych wyborach będzie głosował na PO. Jednocześnie zadeklarował, iż zaczyna popierać PSL. Po kilku godzinach post zniknął jednak ze społecznościowego serwisu, a na TT do sprawy odniósł się rzecznik byłego prezydenta.

2019-10-08, 16:51

Lech Wałęsa wycofuje poparcie dla PSL? Enigmatyczny wpis rzecznika b. prezydenta

"Wobec ostatnich, prezentowanych wyników różnych sondaży; Proszę publicznie PO, o zwolnienie mnie z danego publicznie słowa, że będę głosował na PO. Chcę wesprzeć Kosiniaka-Kamysza!" - napisał Lech Wałęsa na Facebooku.

Powiązany Artykuł

kosiniak 1200 pap.jpg
Lech Wałęsa poparł PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz: nie zabiegaliśmy o to

Stwierdził, że nie może "sobie wyobrazić by tak zdolny polityk jak Władysław Kosiniak-Kamysz, jak i ludzie wsi z »Jego zorganizowania« nie mieli miejsca w parlamencie".

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Lech Wałęsa nie chce już popierać PO. Teraz stawia na szefa PSL

"Do czego doprowadził ten K… manipulacją, kłamstwami, łamaniem prawa. Tematy moralne tu głoszone tylko przysłaniają tą perfidną grę. Moim zdaniem to grupa praktykujących NIEWIERZĄCYCH! Jeszcze raz proszę Was Rodacy posłuchajcie mnie uratujcie rozwój Polski, Odsuńcie tych niebezpiecznych ludzi od możliwości decyzyjnych!" - napisał Lech Wałęsa.

REKLAMA

Usunięty wpis Lecha Wałęsy. Fot: Facebook/Lech Wałęsa

Skasowany post

Dlaczego wpis byłego prezydenta zniknął z Facebooka? Jego rzecznik wyjaśniał to w ten sposób. "Informuję  wszystkich Państwa że jeden z postów na Facebooku p. Prezydent Wałęsa skasował. Panu prezesowi Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi życzymy osiągnięcia dobrego wyniku w wyborach do Sejmu RP" - napisał Mirosław Szczerba.

Jest to już kolejna zmiana podejścia Lecha Wałęsy w przeciągu kilku godzin. Czy znaczy to więc, że udzielone Polskiemu Stronnictwu Ludowemu poparcie nie jest już aktualne?

REKLAMA

Po tej kuriozalnej sytuacji w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja:

Lech Wałęsa o śp. Kornelu Morawieckim: zdrajca

Cała kontrowersyjna historia wokół byłego prezydenta zaczęła się w niedziele na konwencji Koalicji Obywatelskiej, na której Lech Wałęsa nazwał pochowanego dzień wcześniej śp. Kornela Morawieckiego "zdrajcą". - Stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on kozak zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada proszę panów. Zdrajca. Taka jest prawda - mówił.

REKLAMA

Te słowa wywołały powszechną krytykę większości polityków i publicystów, nawet ze strony środowiska Platformy Obywatelskiej. Kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła, iż żałuje, że były prezydent "mówił w ten sposób" na konwencji jej ugrupowania.

Powiązany Artykuł

PAP Lech Wałęsa 2 1200.jpg
"To zdrajca". Skandaliczne słowa Lecha Wałęsy o Kornelu Morawieckim

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Skandaliczne słowa Lecha Wałęsy o Kornelu Morawieckim. Polityk KO: nieludzkie, głupie i haniebne

Negatywnie odniósł się również do tego Tomasz Siemoniak. Szef klubu parlamentarnego PO-KO ocenił, że "te słowa były absolutnie niepotrzebne". - Uważam, że Kornel Morawiecki był bohaterem - stwierdził polityk opozycji w Polskim Radiu 24.

REKLAMA

jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej