B. Górka-Winter: wizyta przedstawicieli NATO na Ukrainie to bardzo ważny moment
- Ta wizyta przedstawicieli NATO na Ukrainie zawiera bardzo pełną agendę. Przy okazji odbędzie się także posiedzenie NATO-Ukraina, przemówienie w parlamencie. Widać, że to bardzo ważny moment zaangażowania i okazania poparcia dla wysiłków ukraińskich na wielu frontach - powiedziała w Polskim Radiu 24 prof. Beata Górka-Winter z UW. Gościem audycji był również były ambasador RP na Ukrainie, Jan Piekło.
2019-10-30, 21:07
Posłuchaj
We środę do portu w Odessie wpłynęły cztery okręty NATO, na których znajdowała się delegacja Sojuszu wraz z jego sekretarzem generalny, Jensem Stoltenbergiem. Zdaniem prof. Beaty Górki-Winter po tej wizycie można spodziewać się konkretnych zobowiązań NATO względem Ukrainy. - Zwróciłabym tutaj uwagę na efekt polityczny. Wizyty na tak wysokim szczeblu zawsze coś znaczą. Nie są to puste gesty i za tym pójdą konkretne zobowiązania ze strony NATO. Przez wiele lat mieliśmy dyskusję o tym, że NATO potępia aneksję Krymu, ale faktem jest, że te zaangażowanie nie było tak aktywne jak byśmy tego oczekiwali - zaznaczyła.
"NATO zebrało się w sobie"
- Ukraina nie jest członkiem NATO, więc nie ma mowy o zobowiązaniach sojuszniczych, ale państwa NATO, które chcą pomóc Ukrainie, od lat zabiegają o to, by Ukraina dokonała działań w zakresie reformy wojska - dodała.
Powiązany Artykuł
Sprzeciw Węgier. Nie będzie wspólnej deklaracji NATO ws. Ukrainy
Uważa ona także, że "przy okazji odbędzie się także posiedzenie NATO-Ukraina, przemówienie w parlamencie. Przewidziane są także spotkania z organizacjami społecznymi. Widać, że to bardzo ważny moment zaangażowania i okazania poparcia dla wysiłków ukraińskich na wielu frontach".
- Modernizacja armii, kwestie cyberdowodzenia i cyberobrony nie przypadkowo rozpoczynają się w Odessie. Jest to trochę paradoksalne, gdyż wiadomo że Donald Trump jakiś czas temu groził Ukrainie wstrzymaniem pomocy. Z drugiej strony zarzucał on sojusznikom europejskim, dlaczego tylko Ameryka ma angażować się w pomoc Ukrainie, stąd widać ruch po stronie europejskich sojuszników, by trochę załagodzić te zarzuty. NATO po wielu latach zebrało się w sobie, choć nie będzie to zaangażowanie stricte wojskowe - stwierdziła profesor.
REKLAMA
"Fatalny epizod"
Jan Piekło przypomniał o trudnych relacjach Ukrainy z Sojuszem Północnoatlantyckim. - To bardzo specyficzny moment. W tej chwili odbywa się wycofywanie części oddziałów ukraińskich w okolicach Zołotego. Nie jestem do końca przekonany czy to się podoba Ukraińcom. Niestety w historii stosunków Ukraina-NATO jest już niestety epizod, który zakończył się dość fatalnie, a mówię o tym, że Gruzja i Ukraina aplikowały o Membership Action Plan w 2008 r. na szczycie NATO. Zostało to zablokowane przez ważne i duże kraje UE, takie jak Niemcy, Francja czy Włochy. Rezultatem tego była później wojna w Gruzji - wskazał były ambasador.
Powiązany Artykuł
Premier Ukrainy zaprosił szefa polskiego rządu do Kijowa
- Prezydent Zełenski tuż po swoim wyborze oświadczył, że jeżeli gdzieś się Ukrainy nie zaprasza, to Ukraina nie będzie się wpraszać i nalegać na Membership Action Plan i członkostwo w NATO. Fiaskiem zakończyły się rozmowy w sprawie tranzytu gazu z Gazpromem. Mamy także zaangażowanie Rosji w Syrii. Tu rozgrywa się znacznie większa gra, w której chodzi nie tylko o Ukrainę. Morze Bałtyckie jest ważnym rejonem, w którym NATO może być nieobecne bez zgody Turcji - zwrócił uwagę.
- Zapewne w Odessie dojdzie do sformułowania jakiejś koncepcji. Zarówno NATO jak i Ukraina w obliczu zagrożenia rosyjskiego nie mogą sobie pozwolić na to, aby z tej wizyty nic nie wynikło. Podejrzewam, że jest już tam coś przygotowane. Na tym polega polityka - kontynuował.
Formuła szwedzka
Prof. Beata Górka-Winter wyraziła opinię, że relacje Ukrainy z NATO mogą stać się podobne do tych, jakie NATO prowadzi ze Szwecją. - Przykładowo Szwecja kooperuje z NATO od lat. Nie jest ona członkiem NATO i nie ma oficjalnych gwarancji bezpieczeństwa, lecz w obliczu konfliktu może liczyć na wsparcie państw NATO. Nie możemy zapominać o strategicznym położeniu Ukrainy dla państw wschodniej i południowej flanki. Nie możemy na dłużej przyglądać się temu jak to państwo jest osłabiane działaniami wojennymi. Po cichu nie wyrażając sprzeciwu, państwa przeciwne Ukrainie mogą zgodzić się na zacieśnienie więzów, podobnie jak ze Szwecją - powiedziała.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Wicepremier Ukrainy: mimo zmiany władzy nadal dążymy do członkostwa w NATO
- Niewykluczone, że powstanie tu formuła podobna do Szwecji, tyle że Szwecja jest pod pewnym naciskiem. Być może, że w wypadku agresywnej polityki rosyjskiej Szwecja do NATO wstąpi i wtedy być może do NATO chciałaby wstąpić także Ukraina - przyznał Jan Piekło.
***
Audycję prowadziła Maria Przełomiec.
Polskie Radio 24/pkr
REKLAMA
-------------------------------------
Data emisji: 30.10.2019
Godzina emisji: 20.33
Polecane
REKLAMA