Efekt "Polewacza". Polacy oglądają filmy od 129 lat
14 listopada 1896 roku w Teatrze Miejskim w Krakowie miał miejsce pierwszy na ziemiach polskich pokaz filmowy z wykorzystaniem aparatury braci Lumière. To oficjalny początek kina na ziemiach polskich, choć wszystko mogło potoczyć się inaczej.

Michał Czyżewski
2024-11-14, 05:56
Bracia Lumière nie wierzyli w przyszłość kinematografu
Z początku kino było rozrywką plebejską. Filmy wyświetlano w budach i namiotach, w zaborze rosyjskim zaś w tzw. bałaganach. Ale ten stan nie trwał długo. W grudniu 1895 roku w kawiarni Grand Cafe w Paryżu bracia Lumière zorganizowali pierwszy w dziejach płatny pokaz filmów. Przez kolejne kilkanaście lat kino tułało się po najrozmaitszych miejscach. W pierwszej dekadzie XX w. pojawiły się pierwsze sale kinowe. I niemal natychmiast nastąpił prawdziwy wysyp filmowych przybytków. Także w Polsce.
Posłuchaj
Nie Edison, nie Prószyński
Wynalazek braci Lumière szturmem zdobył serca polskiej publiczności. Nie udało się to wcześniejszym cudom techniki, takim jak Edisonowski cynetograf, który zaprezentowano w lipcu 1896 roku w Warszawie, Łodzi i Lwowie. Widzowie byli rozczarowani, a wyraz dał temu recenzent "Kuriera Lwowskiego", pisząc: "obrazy kinematograficzne robią wrażenie niczego więcej, jak dobrze znanej, a tak przez dzieci zwłaszcza oklaskiwanej dioramy, o tyle lepszej, że ruchomej, a o tyle gorszej, że wiele obrazów, zwłaszcza fotografii scen z życia musi być bezbarwnych i że nieznośne ich migotanie utrudnia patrzenie i męczy niesłychanie oko".
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
Kariery nie zrobił także pleograf stworzony w Belgii przez polskiego wynalazcę Kazimierza Prószyńskiego. Urządzenie było gotowe w 1984 roku, niecały rok przed francuskim kinematografem. Podczas prezentacji pleografu Louis Lumiére miał oznajmić obecnym: "panowie, ten człowiek jest pierwszy w kinematografii, ja jestem drugi". Liczne niedoskonałości aparatu Prószyńskiego sprawiły jednak, że konstruktor pracował nad nim jeszcze przez kilka następnych lat. A wtedy nad Wisłą pojawiła się już konkurencja.

Kino w teatrze
- W 1896 roku agent braci Lumière, który wędrował z miasta do miasta z lumière'owską aparaturą i filmami, przyjechał do Krakowa – opowiadał historyk filmu prof. Marek Hendrykowski w 2016 roku. 14 listopada francuski "projekcjonista" pokazał krakowskiej publiczności filmy braci Lumière. Był to 20-minutowy zestaw krótkich filmów. – W pierwszej serii pokazano "Śniadanie dziecka" i "Polewacza polanego". Słynne filmy, które wtedy obiegały cały świat – mówił filmoznawca.
Powiązany Artykuł

Paryskie początki kina
Kinematograf odniósł wielki sukces. Już kilka dni po premierze pokazy filmowe zaczęły towarzyszyć każdemu przedstawieniu teatralnemu. Zainteresowanie publiczności było tak duże, że jeszcze w grudniu z Francji dwa razy przysyłano nowe filmy. Co ósmy mieszkaniec Krakowa obejrzał filmy nakręcone przez Francuzów. A był to zaledwie początek wielkiej miłości do kina, którą Polacy po dziś dzień dzielą z resztą świata.
mc
REKLAMA
REKLAMA